Stare wcielenie Senyszyn

Stare wcielenie Senyszyn

W wyścigu na dokopywanie premierowi za grzechy syna pojawił się nowy lider. Joanna Senyszyn, bo to jej (chyba?) zadowolona twarz zdobi (?) blog. Wiecznie z siebie zadowolona polityczka podzieliła się z narodem tak głębokimi myślami, że powiedzieć o niej kanclerska głowa to nic nie powiedzieć. „Dzieci – pisze Senyszyn – są dla rodziców radością, ale i utrapieniem. Według jednej ze wschodnich mądrości – karą za grzechy w poprzednim wcieleniu”. Pyszne, prawda? A Michał Tusk? To dla pani poseł Senyszyn po prostu Bąkart Tusk! Naprawdę tak napisała. W znanym publiczności, starym wcieleniu.

Wydanie: 2012, 35/2012

Kategorie: Przebłyski

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy