Styl „Wprost” niesmaczny

Styl „Wprost” niesmaczny

Niekonwencjonalną metodę walki o czytelnika przyjął tygodnik „Wprost”. I ryzykowną, bo rzadko się zdarza, by pismo aspirujące do rangi opiniotwórczego czerpało z wzorców pisemek bulwarowych. A jednak! Pisze o „zerze generalnym, ministrze Sadowskim”, o Danucie Waniek, która dzięki dziennikarzom tygodnika „od razu fajniej wygląda”, sugeruje za „Super Expressem”, że dwie panie przyłapane na opalaniu topless w prezydenckim ośrodku wypoczynkowym to „Jola i Ola Kwaśniewskie”, a Bolesława Sulika nazywa Piaskowym Dziadkiem.
Widać, we „Wproście” musi się źle dziać, skoro wzorce czerpią tam z dziennikarskich nizin.

Wydanie: 2004, 34/2004

Kategorie: Przebłyski

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy