Wydawca miesięcznika „Sukces” odniósł niebywały sukces promocyjny. Z pisma dotychczas niespecjalnie popularnego uczynił tytuł, o którym mówi się w całej Polsce. I to praktycznie za darmo, jedynym kosztem były nożyki do tapet, którymi zespół wycinał kartkę opatrzoną numerami 17 i 18. A jak wysoką cenę taki rarytas uzyska w przyszłości, na rynkach antykwarycznych. Brawo! Uczcie się, właściciele innych pism – i podążajcie śladem Zbigniewa Jakubasa.
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy