Rzecznik nowy, ale problemy stare. Krzysztof Łapiński już na starcie zobaczył, jak trudno jest reprezentować kogoś tak egzotycznego jak Andrzej Duda. Po powrocie Dudy z Brukseli Łapiński przebił kabaret. Mogliśmy chodzić po Brukseli – chwali się Łapiński – z podniesioną głową, bo Trump nas pochwalił. A za co? Za to, że wydajemy dużo kasy na armię (czyli na zakup amerykańskiego złomu), a 23 kraje wydają za mało, więc Trump ich nie pochwalił.
Po następnym spotkaniu Dudy z Trumpem Łapiński może być jeszcze szczęśliwszy. Może Trump poklepie Dudę po policzku? Albo zapyta: Co tam na Hradczanach w waszej pięknej Chorwacji?
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy