Tag "Czechy"
Smak późnego lata
Wielbiciele burčáka twierdzą, że codziennie ma inny smak, inną moc, inną przejrzystość.
Polacy, którzy po raz pierwszy odwiedzają Czechy i Słowację, bywają zaskoczeni menu restauracyjnym, zwłaszcza w kwestii napojów. Zadziwia nas winne bogactwo i liczba winotek z lokalnym (lecz nie tylko) winem, ale dla większości turystów znad Wisły pod koniec lata prawdziwą zagadką może się okazać burčák.
Ten zarówno czeski, jak i słowacki rzeczownik oznacza napój z częściowo sfermentowanego moszczu z winogron. Trunek ów to półprodukt powstały podczas wyrobu wina; nadaje się do spożycia już kilka dni od rozpoczęcia fermentacji. Zawartość alkoholu w burčáku jest różna i waha się do 4% do 10%. Ale trafiają się białe kruki – burčáki o zawartości alkoholu dochodzącej do 13%. Na pierwszy rzut oka wartość 4% czy nawet 10% może nam się wydawać niewielka, jednak burčák szybko uderza do głowy.
Zazwyczaj im jest starszy, tym jego moc – nieznacznie – wzrasta. Wielbiciele tego napitku twierdzą, że codziennie ma inny smak, inną moc, inną przejrzystość. Jego fani, a z roku na rok takich przybywa, podkreślają, że burčák zawiera witaminy i naturalny cukier, wyrabiany jest z owoców – pachnie nimi i smakuje – oraz ma odpowiednią kwasowość.
Jako że zarówno czeskie (Morawy i południe kraju), jak i słowackie (też południe) obszary produkcji wina zdominowane są przez białe odmiany winogron, burčák także ma jasny, żółtobeżowy kolor. Czerwony zdarza się rzadziej, bo takich winogron w Europie Środkowej tradycyjnie uprawia się mniej.
Jeszcze 20-25 lat temu burčák u naszych sąsiadów pojawiał się w sierpniu, a nawet we wrześniu czy – w przypadku grymaśnej aury – w październiku. Teraz w związku ze zmianami klimatycznymi delektujemy się nim coraz wcześniej. Meteorolodzy sygnalizują, że ten rok może się okazać najcieplejszy w historii pomiarów. Wczesna i ciepła wiosna oraz upalne lato przyczyniły się do tego, że burčák 2024 na Morawach pojawił się o 10-20 dni szybciej niż kiedyś! Ale Morawianie mogą mówić o szczęściu, bo w wielu innych miejscach Czech kwietniowe przymrozki zniszczyły winogrona. A warto pamiętać, że w Czechach, nawet w okolicach Pragi, pojawia się coraz więcej winnic.
Można pojechać do Pragi
Czeska lekkość bytu czasem się przydaje Można pojechać do Czech, by odpocząć od Polski, nieważne, czy to wiosna, czy jesień, szaro, pada, marsze i cmentarze. Tam też szaro i pada, ale inaczej. Bo u nich w ogóle inaczej. Ironia przyjmuje formę graffiti na starej praskiej bramie: po jednej stronie ptaszek siedzi na koniku, a po drugiej konik siedzi na ptaszku. I już. Wystarczy. W Chałupkach wysiada cały świat Można wsiąść do nocnego pociągu i pojechać do Pragi. Z Warszawy jedzie się prawie 12 godzin,
Kompleks czeski
Nad Wełtawą nigdy nie brakowało heroizmu– ale także rozumu Czy Czesi mają kompleks Polaków? – pyta prof. Piotr Kimla w interesującym artykule opublikowanym w 5. numerze PRZEGLĄDU. I dodaje, że „młode pokolenie Czechów zdaje się zdradzać symptomy tęsknoty do heroizmu, zrodzonego przez szlachecką, romantyczną, polską kulturę”. Nie wątpiąc w prawdziwość tej konstatacji, wypada zauważyć, że Czesi, nieważne, starzy czy młodzi, nie mają chyba żadnych obiektywnych powodów, by mieć jakiekolwiek kompleksy wobec Polaków – i to zarówno w wymiarze rozumowo-racjonalnym, jak i tym
Czy Czesi mają kompleks Polaków?
Młodzi Czesi zdają się oddalać od rodzimego dziedzictwa wartości mieszczańskich Prawdopodobnie tytuł tego tekstu dla większości Czechów brzmiałby prowokacyjnie. Nie mówią o tym głośno, lecz przecież wielu ma poczucie bycia Słowianami lepszymi od Polaków, bardziej zaawansowanymi cywilizacyjnie. Nie tylko zresztą od Polaków, ale także od Słowaków. Nawiasem mówiąc, młodzi, ambitni Słowacy masowo emigrują do Czech – mogą tam studiować za darmo – a następnie robią wszystko, by nad Wełtawą pozostać. Jest to znaczący zastrzyk sił dla czeskiej
Nieznośny ciężar kuchni i tradycji
Słowacy budują swoją tożsamość nawet w sferze tak prozaicznej jak jedzenie „Vinea już nie jest taka jak kiedyś” – tak zatytułowano artykuł opublikowany wiosną 2009 r. w „SME”, jednym z najpopularniejszych słowackich dzienników. Nasi sąsiedzi byli zaniepokojeni zmianą ich narodowej dumy – vinei. To produkowany z winogronowego moszczu bezalkoholowy napój, który przypomina w smaku gazowane wino, obecnie dostępny w wersji białej, czerwonej i różowej. Winnymi całego zamieszania byli rzecz jasna Czesi. Produkcję napoju
Antyinflacyjny poradnik turystyczny
Urlop u sąsiadów i bratanków może być skuteczną receptą na to, by wysoka inflacja nie dogoniła naszych portfeli Letni sezon turystyczny powoli dobiega końca. Ale warto pamiętać, że przełom sierpnia i września to wciąż dogodny czas na urlop. Rok 2023 pokazuje i definiuje nowe tendencje w turystyce. Już teraz widzimy, jak zmienia się sposób podróżowania Polaków. Sytuację na rynku turystycznym trafnie ocenił prezes popularnej platformy nocowanie.pl, który stwierdził, „że wysoka inflacja dogoniła portfele Polaków”.
Zaolzie, czyli początek katastrofy
Dlaczego przed wrześniem 1939 r. sanacja nie chciała sojuszu z Czechosłowacją Jak co roku 1 i 17 września usłyszymy wiele słów o polskiej niewinności – o tym, że Polska padła ofiarą „diabelskiego paktu” Niemiec i Rosji. Taki jest właściwie jedyny przekaz polskiej polityki historycznej 84 lata po tamtych wydarzeniach. Przekaz tyleż prostacki, co operujący półprawdami albo wręcz fałszami. Bo nie jest prawdą, że II Rzeczpospolita była uosobieniem niewinności w międzywojennej Europie. Prawdą jest za to, że na wrześniową klęskę zapracowała sobie
Czesi zaciskają pasa
Rząd twierdzi, że cięcie wydatków socjalnych i wyższe podatki są konieczne. Droższe ma być nawet piwo Nie podniesiemy podatków i nie podwyższymy wieku emerytalnego – takie obietnice składał w kampanii wyborczej przed wyborami do sejmu Petr Fiala. To samo deklarował jeszcze w zeszłym roku. Dziś czeski premier zdaje się o tym nie pamiętać. Zapowiedział wyższe podatki i ogromne cięcia budżetowe. Zaplanowane działania mają w 2024 r. przynieść 94 mld koron czeskich (18,8 mld zł) oszczędności dla budżetu,
Ostrawa – miasto wizualizacji
W dawnym ośrodku przemysłu ciężkiego oddycha się dziś czystym powietrzem Korespondencja z Ostrawy O Ostrawie mówi się, że to miasto wizualizacji. W ciągu minionych 15 lat powstało np. kilka wizji przebudowy głównej stacji kolejowej i kształtu ostrawskiego niebotyku. Ostrava Tower ma być najwyższym budynkiem w Czechach (235 m) i właśnie dostał on zielone światło. Rozbudowa Domu Sztuki czy filharmonii też ma imponujące wizualizacje, w tworzeniu niektórych projektów uczestniczyli polscy architekci. Galeria Sztuki Współczesnej PLATO zyskała
Czeska Čaputová idzie po władzę?
Prezydent Zeman poparł Andreja Babiša, ale faworytami wyborczych sondaży są były wojskowy Petr Pavel i ekonomistka Danuše Nerudová Kateřina Čechová ma za sobą rok sprawowania funkcji czeskiej prezydentki. Czuje się przytłoczona obowiązkami, jej codzienny grafik jest rozciągnięty do granic możliwości. Czasami chciałaby móc w spokoju odpocząć, nie wzbudzając zainteresowania całej Republiki Czeskiej. Marzy, by pod osłoną nocy uciec z Zamku na Hradczanach, gdzie znajduje się siedziba czeskiego prezydenta, i na jednej z przepięknych uliczek Pragi









