Tag "Iwona Konarska"

Powrót na stronę główną
Felietony

Pokochać Frankensteina

ZAKAZANE MYŚLI KOBIET Jako bystre społeczeństwo Polacy dostosowali się do reform, do których ojcostwa przyznaje się premier Buzek. Niestety, nie odpowiada on już za to, co z reform wyrosło, w związku z tym Polacy muszą z nimi żyć. Jak z Frankensteinem. Ponieważ reformy nie wpłynęły na wzbogacenie się przeciętniaków (a takie reformy nas interesują), w Olsztynie rozpoczęto sprzedaż tłuszczmaków, czyli bułek zapiekanych w tłuszczu po kurczakach z rożna. Cena 50 gr. Studenci sobie chwalą, bo to tańsze, a tak samo gorące jak kubek

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przegląd poleca

Zakochane zza grobu

Pamiętnik, w którym opisał kobiety swojego życia. Chciał, by przeczytały go po jego śmierci – Musisz pójść, bo pomyślą, że jesteś obrażona na jego śmierć – Agata powiedziała to do lustra, a ono odpowiedziało, że i tak wszyscy wiedzą, jak była wściekła na pogrzebie Andrzeja. Stała z boku i paliła papierosa za papierosem. W pół roku później Katarzyna, żona Andrzeja, przysłała jej zaproszenie, by w trzecią niedzielę listopada spotkały się nad grobem. “Przez lata byłaś przyjaciółką naszego domu, nie wyobrażam sobie tego dnia

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Publicystyka

Kwaśny tort

ZAKAZANE MYŚLI KOBIET Mężczyźni żałują, że po 1989 r. w ogóle dopuścili kobiety do polityki. Ale stało się – w ramach źle pojętej demokracji. Teraz parlamentarzyści jakoś tolerują koleżanki, które schroniły się w Parlamentarnej Grupie Kobiet (razem raźniej), ale zarzekają się, że nie dopuszczą do żadnej ustawy o równym statusie kobiet i mężczyzn. Poza tym żartują sobie, że założą Parlamentarną Grupę Mężczyzn. Jednak najdowcipniejszy jest Ryszard Bugaj, który zaproszony na spotkanie kobiet ze świata polityki potoczył wzrokiem po sali

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przegląd poleca

Urodzony bez ojca

Gdy mężczyźni się zastanawiali, kobiety zbudowały im dom – Zawiozłem Julię do szpitala – starał się, żeby jego głos brzmiał spokojnie. – Synku, to cudowna wiadomość. Przyjeżdżaj do nas, tak jak było umówione. Oczywiście, matka nigdy z nim tego nie uzgodniła. O wszystkim decydowała sama, a potem mu wmawiała, że on się kiedyś zgodził. Zawrócił. Nie odmówi. Ale dlaczego Julia była przestraszona? Jan sądził, że kobiety nie powinny tak się bać porodu, ale widocznie dla Julii było to coś przerażającego. Podjazd

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Publicystyka

Bigos tylko dla Polaków

ZAKAZANE MYŚLI KOBIET Wbrew szumnym zapowiedziom żony kandydatów na prezydenta nie odegrały większej roli w kampanii wyborczej. Winna jest, oczywiście, Maryla Krzaklewska, która narzuciła styl blondynki – niemowy, jak zawsze pół kroku za mężem. Pani Maryla jest ładnym ozdobnikiem. Nieśmiało się uśmiecha i z pewnym zaskoczeniem spogląda na ludzi otaczających jej męża. Na spotkaniach bywa tak speszona, jakby sama nie mogła uwierzyć, że ci ludzie naprawdę przyszli dla Mariana K. Początkowo podkreślano, że ma swój

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przegląd poleca

Seksualny cud

Przyrzeczeń nie trzeba się wypierać. Wystarczy o nich zapomnieć – Czy to telefon zaufania? Odpowiedziała twierdząco. Wszyscy tak zaczynali rozmowę. Jakby mieli nadzieję, że ktoś zaprzeczy i nie zapyta o ich problem. Natalia była uważana za jedną z najlepszych. Rozmawiała spokojnie, nie płakała razem z rozmówcą, nie dawała wciągnąć się w żebraninę. Nigdy nie obiecała czegoś niemożliwego. W końcu długa nazwa “Telefon zaufania, masz jeszcze szansę” do czegoś zobowiązywała. – Każdy ma szansę, ale nie na gwiazdkę z nieba – mawiała. Wiedziała, że koledzy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Trufle dla alkoholika

Pracownicy Centrum Odwykowego przyznają, że byli uzależnieni. Od swej dyrektorki Rachunek z supermarketu na tysiąc złotych. Wśród zakupów trzy rodzaje soli do kąpieli, trufle, balsam do ciała, szampon, ciuchy, pierogi, pyzy, mięso mielone. Na rachunku znajduje się informacja: “Zużyto dla bezdomnych i bezrobotnych alkoholików w ramach treningu umiejętności społecznych” i podpis Lubomiry Szawdyn, dyrektorki warszawskiego Centrum Odwykowego. Słuszność tych zakupów potwierdziła wicedyrektorka, Renata Zwolińska. Dziś tłumaczy, że podpisywanie rachunków należało do jej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Zdrowie

Antykoncepcja w 48 godzin

W środowisku lekarzy wiadomość rozeszła się pocztą pantoflową. Podobno “ktoś z rządu” zwrócił się do Instytutu Leków o pilną ekspertyzę na temat szkodliwości hormonalnych środków antykoncepcyjnych. Słowo “pilna” oznaczało, że jej autorzy mają na wykonanie zadania 48 godzin. Celem badania powinno być stwierdzenie, czy trzy środki, które jeszcze znajdują się na liście leków refundowanych, nie są rakotwórcze. Do zlecenia nie przyznaje się resort zdrowia ani pełnomocnik ds. rodziny. Za to w Instytucie Leków otrzymuję potwierdzenie. –

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Andrzej Olechowski. Mała wnuczka, mały sukces

Na XXX piętrze Pałacu Kultury, symbolu socrealizmu, zebrali się ci, którzy nim najbardziej pogardzali – zwolennicy Andrzeja Olechowskiego. Po godzinie 20, gdy ogłaszano wyniki, z największą rozpaczą przyjętą śladowy rezultat Piotra Ikonowicza. Oznaczało to, że niewiele urwał urzędującemu prezydentowi. Zresztą już w czasie wcześniejszego, godzinnego oczekiwania spędzonego nad kanapkami (pasty i wegetariańskie ozdoby) oraz pieczarkami w sosie (nie podano łyżek) zaczęły krążyć plotki, że “nawet drugiej tury nie będzie”. Może dlatego ogłoszeniu wyników

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Społeczeństwo

Jedenaste – nie bierz

Polska samoobrona przed narkotykami to happeningi, plakaty, stowarzyszenia rodziców. A dilerzy i tak liczą kasę – Już za pół roku mogłabym zacząć chodzić do szkoły poza ośrodkiem, ale boję się, bo jeśli tam będą brać… A do siebie, na osiedle to nie wiem, kiedy odważę się wrócić. Wśród moich znajomych wszyscy biorą mniej lub więcej. Nie wiem, czy umiałabym odmówić – Majka jest szczupłą blondynką. Przechodzi terapię w warszawskim Markocie, już nawet nie czuje głodu, ale wszystko, co jest poza płotem,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.