Tag "Jarosław Gowin"
Kosmitka i kartofel
„Gorący kartofel” ma problemy. Nie tylko z cieknącą jak durszlak skrzynką mejlową. Dworczykowe korespondowanie z kolegami z rządu to pokaz infantylizmu i cynizmu. Ponury dowód bylejakości tej władzy, dobierającej pomagierów na obraz i podobieństwo swoje. Jedną z najbliższych współpracownic Michała Dworczyka jest Olga Semeniuk. Zalet merytorycznych brak. Ale gorliwość w obronie dojnej zmiany nadzwyczajna. Semeniuk to jawna zwolenniczka rozwiązania Unii Europejskiej. Pogoniona z rządu przez Gowina wróciła po jego dymisji, i to z kosmicznym przytupem. Uznano widać, że skoro mówi jak kosmitka,
Bielan chytrusek czy także zdrajca?
Knuł, knuł, aż doczłapał do planktonu wspierającego dojną zmianę swoimi kolesiami. Potwierdziło się to, co o Adamie Bielanie mówił były wiceprezes Porozumienia, czyli gość z byłej partii europosła. A opinia Roberta Anackiego, z lubością powtarzana przez prawicę, jest taka: „Bielan to gnojowy polskiej polityki, który za jedynkę do Parlamentu Europejskiego i utrzymanie wpływów na rozdawanie stanowisk rozbija partie koalicyjne”. Rozbił partię Gowinowi, ale do nowego rządu nie wszedł. Dlaczego? Wersje są dwie. Pierwsza to kasa. Nawet jako wicepremier Bielan
Czy powstaną uniwersytety narodu polskiego?
To, co zrobiła reforma Gowina i co teraz wyprawia minister Czarnek, jest uwstecznianiem nauki Dr hab. Joanna Hańderek – profesor nadzwyczajna UJ, publicystka, działaczka społeczna i polityczna, specjalizuje się w filozofii kultury. Autorka bloga handerekjoanna.wordpress.com. W 2018 r.wsparła protest studentów przeciw reformie nauki (tzw. Ustawa 2.0), przygotowanej przez resort Jarosława Gowina. Po co Prawo i Sprawiedliwość chce przejąć uczelnie? Idzie po kadry, chce wychować nowego Polaka? – Nowego Polaka PiS wychowuje w szkole podstawowej
Polska protestuje, Duda bumeluje
Prezydent z dala od problemów Polaków W środku kryzysu społeczno-politycznego Andrzej Duda przeżywał chwile beztroski nad morzem. W lipcu i sierpniu większość czasu spędził w luksusowej rezydencji Mewa na Półwyspie Helskim. Nie przerwał urlopu ani gdy talibowie przejęli władzę w Afganistanie, ani gdy na polsko-białoruskiej granicy zatrzymano uchodźców. Pruł za to po Bałtyku swoim ulubionym skuterem wodnym, spacerował po plaży, a w międzyczasie poleciał do Tokio na igrzyska olimpijskie, podpisał ustawę o odbudowie za 2,4 mld zł pałacu Saskiego w Warszawie, odwołał Jarosława Gowina
Pawłowska na ambonie
Monika Pawłowska, wynalazek Roberta Biedronia, który wciągnął ją do Sejmu z listy Wiosny, nosiła koszulkę „Żądamy legalnej aborcji”. Gdy się na Biedronia wypięła i przeszła do Gowina, koszulkę zdjęła. Może wyrzuciła, a może schowała i trzyma na wszelki wypadek. Bo Gowin ma z Biedroniem jedną cechę wspólną – też dołuje. Dokąd trafiła wiarołomna Pawłowska? Do kościoła. Na dożynkach w Szczebrzeszynie poszła do kościoła i przemówiła do wiernych z ambony. I, jak to Pawłowska ma w zwyczaju, wrzuciła zdjęcia na Twittera. Katolikom oglądającym tę hucpę zrobiło się
Jakie państwo dobrobytu?
Czytam jeden z ostatnich tekstów Witolda Gadomskiego w „Gazecie Wyborczej” i oczom nie wierzę. Oto ten zagorzały obrońca neoliberalnej ortodoksji proponuje stypendia dla biednych dzieci, mające ułatwiać im awans społeczny dzięki porządnej edukacji. Co więcej, twierdzi, że powinno te stypendia fundować państwo. Państwo!!! Coś podobnego. Przecież państwo miało do niczego się nie wtrącać, wszak rynek kapitalistyczny jest zdolny załatwić wszystko sam. Państwo socjalne zaś to nic innego jak marnowanie zasobów, psucie
Dureń czy szmata?
Dni przesiąknięte goryczą polityki, godzinami oglądałem obrady Sejmu w sprawie TVN. Jaki smutek, jaka żałość. Ludwik Dorn kiedyś mnie przekonywał, że nie da się w Polsce sfałszować wyborów. Wtedy PiS było jak rak, ale łagodny. Teraz to rak złośliwy. Ciekawe, czy Dorn obecnie zmienił zdanie? Mówi się trafnie, że nie ma wolnych wyborów bez wolnych mediów. Nie trzeba majstrować przy listach wyborczych, wystarczy zablokować informacje. PiS, jak widzieliśmy, nie potrafi przegrać głosowania w Sejmie,
Bez genu lojalności
Jarosław Gowin ma dość niezwykły talent. Z wielu ludzi, za których nie dawano nawet 5 groszy, zrobił politycznych ważniaków. Porobili błyskawiczne kariery, zarobili kasę, o jakiej nawet nie marzyli i… wypięli w stronę dobrodzieja gołą część ciała, gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwę. Wynalazki Gowina to ludzie zdolni… do wszystkiego. A wśród tych wynalazków najmniej lojalna okazała się Jadwiga Emilewicz. W skali 10-punktowej jej lojalność wobec mentora oceniamy na 0,13! Zobaczymy, czy robienie maślanych
Z ziemi Wolskiej do Talibanu
Dzieje się! Prezydent Duda, wręczając wicepremierowi Gowinowi akt odwołania, nie bacząc na protokół, zasady dobrego wychowania, a nawet zwykłą przyzwoitość, zrugał Gowina jak sztubaka. Tak się przy tym zapędził, że zapominał, że jest „prezydentem wszystkich Polaków”, jak wielokrotnie deklarował. A deklarował tak często, że chyba czasami nawet sam w to wierzył. Tu nie pozostawił wątpliwości. Swój urząd „prezydenta Rzeczypospolitej” jednoznacznie przypisał do obozu Zjednoczonej (?) Prawicy. Z tego rugania dowiedzieliśmy się, że Gowin zabiegał o spotkanie w cztery









