Tag "Kraków"
Stary, dobry KRAKÓW…
Miesięcznik „Kraków” ukazuje się z inicjatywy Prezydenta Miasta Krakowa i członków Stowarzyszenia Kulturalno-Naukowego „Kraków” od listopada 2004 r. Redagowany jest przez grupę entuzjastów, którzy żyją sprawami miasta. Powstał w odpowiedzi na zapotrzebowanie wielu środowisk, które odczuwały dotkliwy brak forum
18 stycznia w Krakowie
18 stycznia 1945 r. wojska 1. Frontu Ukraińskiego Armii Czerwonej zajęły Kraków, kończąc tym samym trwającą od września 1939 r. niemiecką okupację. Na Wawelu znów załopotała biało-czerwona flaga, z wieży mariackiej po kilkuletniej przerwie zabrzmiał hejnał. Wkrótce uruchomiono uniwersytet, otwarto szkoły. Życie miasta i jego mieszkańców zaczęło wracać, na ile tylko się dało, do przedwojennego rytmu. Sowieci nie zdobywali miasta od wschodu, ale natarli od północnego zachodu i od północy. Ocaliło to od zniszczenia zabytkowe centrum miasta, bowiem
Wiele rzeczy jednocześnie
Jako kobiety jesteśmy wielozadaniowe, łączymy twórczość z pracą w domu, dzięki temu nasza sztuka staje się głębsza Krystyna Róż-Pasek – malarka, zajmuje się głównie malarstwem sztalugowym, w latach 2004-2009 studiowała na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie na Wydziale Architektury Wnętrz Podobno od zawsze wiedziała pani, że będzie malarką. – Rzeczywiście tak było. Nigdy nie wzięłam pod uwagę innej drogi zawodowej. Miałam świadomość, że w pewien sposób wyróżniam się artystycznie. I nigdy w to nie zwątpiłam mimo braku
Trasa Kult Akustik 2022
Kult wyrusza w trasę „bez prądu”! Formacja Kazika Staszewskiego już 18 lutego rozpocznie swoje coroczne akustyczne tournée. Zespół zaplanował łącznie 16 koncertów w 12 polskich miastach. Bilety na wydarzenia są dostępne w sprzedaży! Akustyczna trasa
Niewczesny wędrowiec
Nie żegnam starego roku, trzymam się go jak tonący brzytwy, nie przyjmuję do wiadomości, że od 1 stycznia rocznikowo jestem już pięćdziesięciolatkiem. W takim np. Krakowie, który odwiedzam na dłużej niż dzień po raz pierwszy od czasu studiów doktoranckich, cierpię na coś w rodzaju zaburzenia perspektywy temporalnej, jak rzekłby fachowiec od mózgów. Gdzieś mi zginęły dwie dekady – wyszedłem na piwo i wróciłem „Dwadzieścia lat później”, jak głosiłby napis, gdyby to film był, nie życie. Zaburzenia dotyczą zresztą także topografii: umawiam
Nieobojętne z ulicy Kamiennej
Najgorsze są oczy uchodźców. Oczy mówią wszystko. Widać w nich kompletną bezbronność Agata Rudowłosa 30-latka odbiera telefon. To Agata. Stoi z komórką przy uchu w ogromnym korytarzu w Forcie Luneta Warszawska. Tuż za nią leżą sterty posegregowanych rzeczy. Buty dla dorosłych i dzieci, swetry, kurtki. Ludzie opowiadają, że historia ocieka tu krwią. Podczas wojny w forcie była siedziba gestapo, potem więzienie UB. Agata nie ma czasu na mroczną przeszłość. Cierpliwie słucha mężczyzny, który do niej zadzwonił.
Miśka, pamiętaj, prawda jest najważniejsza!
Wiem, w jakim kraju żyję, ale bardzo chciałabym tu zostać. Bez względu na wszystko Michalina Łabacz – aktorka filmowa, teatralna i telewizyjna. Absolwentka warszawskiej Akademii Teatralnej. W 2017 r. dołączyła do zespołu Teatru Narodowego w Warszawie. Wielokrotnie nagradzana za rolę Zosi Głowackiej-Skiby w filmie „Wołyń” w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego. W tym roku zagrała jedną z głównych ról w kolejnym filmie Smarzowskiego – „Wesele”. Co to za miejsce te Suwałki? – To moje rodzinne miasto, zarazem takie miejsce, w którym czuję się dobrze, do którego lubię ostatnio wracać.
Choinka w pierniczkach i pasztet z soczewicy, czyli…
Święta z Ewą Wachowicz Ewa Wachowicz – gospodyni i producentka programów telewizyjnych, m.in. „Ewa gotuje”, autorka książek kulinarnych, właścicielka krakowskiej restauracji Zalipianki. Gdzie pani spędza w tym roku Wigilię? – Tradycyjnie w domu, w Krakowie. Nigdy nie wyjechałam na święta za granicę, bo lubię spędzać ten czas z rodziną. Czasem pojawiają się głosy, żeby dać sobie spokój z przygotowaniami, wyjechać i odpocząć, ale ja bardzo lubię przedświąteczną krzątaninę, gotowanie, zapachy. Na pani stronie internetowej w sekcji „Wigilia i Boże
O bredzeniu
Czy warto przypominać słowa Mateusza Morawieckiego wypowiedziane w Krakowie w Święto Niepodległości? Wszak tyle odtąd się wydarzyło: podróże europejskie pana premiera, jego kolejne wystąpienia publiczne, jego wywiad dla „Le Figaro”… A jednak o tamtym powinniśmy pamiętać. Nieustannie. Premier mówił: „Musimy pozbyć się nawyku, który tłoczono nam do głowy prawie 300 lat, także w czasach już III Rzeczypospolitej. To nawyk pewnego rodzaju gorszości, że jesteśmy od innych gorsi”. Ciekawe. Polacy wielokrotnie zauważali









