Tag "Ludowe Wojsko Polskie"

Powrót na stronę główną
Historia

Dziewczyna, która spadła z nieba

Z lubelskiej ulicy zniknęło nazwisko Lucyny Hertz – żołnierki 1. Armii WP, która zmarła z ran odniesionych podczas powstania warszawskiego „Krwi przelanej za ojczyznę nie wolno w żaden sposób dzielić i nie wolno dzielić tych, którzy za nią polegli” – te słowa padły w roku 2017 z ust prezydenta Andrzeja Dudy podczas uroczystości ku pamięci żołnierzy 1. Armii Wojska Polskiego, walczących przeciw Niemcom podczas II wojny światowej. W tym samym czasie, gdy prezydent oddawał polskim żołnierzom teatralny

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Historia

Ochotnicy i zmobilizowani

Akowcy i żołnierze Andersa w ludowym Wojsku Polskim Kiedy w połowie września 1944 r. oddziały radzieckie i polskie zajęły warszawską Pragę, dołączyła do nich część żołnierzy Armii Krajowej. Stało się to możliwe dzięki odezwie, którą do podkomendnych wystosował ppłk Antoni Żurowski „Andrzej”. Przedwojenny oficer, od samego początku okupacji zaangażowany w konspirację, tłumaczył w niej: „Weszliśmy w nowy okres, którego celem jest dalsza walka, aż do zwycięstwa, ze śmiertelnym wrogiem Polski, Niemcami”. Tym nowym okresem było wkroczenie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Kłamstwa, czyli polityka historyczna

Bolą kłamstwa na temat historii Polski. Bardzo bolą. To oczywiste. Ale paradoksalnie nieoczywiste jest to, że najgłośniej protestują i oburzają się ci, którzy o polskiej historii kłamią najbezczelniej jak można. To jak to jest? Kłamstwa o roli naszego kraju w wybuchu II wojny światowej i udziale Polaków w Holokauście zasługują na potępienie. I na ostrą reakcję. Bo fałszują historię. A polityka historyczna PiS i w dużej mierze PO, czyli paranoiczne wymazywanie PRL z map i pamięci paru pokoleń Polaków, to prawda? Czy wyrzucenie na śmietnik milionów

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Skurkiewicz pogromca

Nazywa się Skurkiewicz. Partyjni koledzy opisują go krótko: Wojciech Skurkiewicz to miedziane czółko. Ale przecież nie dlatego partia go trzyma. Atutem Skurkiewicza jest gorliwość w wykonywaniu najgłupszych poleceń. A jedyny problem, jaki z nim mają w PiS, to skromna lotność. Radzą więc sobie tak, że mówią do Skurkiewicza powoli. I powtarzają polecenia tak długo, aż pojmie, o co chodzi. Opłaca się. Bo tylko tak ponura postać jak Skurkiewicz może zaproponować usunięcie z wojska legendarnych patronów, takich jak gen. broni Józef Kuropieska czy gen.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Tam za rzeką jest granica, na granicy jest protest

Wopistów uznano za funkcjonariuszy totalitarnego państwa. Boli zmniejszenie emerytur, ale zraniona duma żołnierza – jeszcze bardziej Z mównicy sejmowej, a potem w wypowiedziach ministrów pod ich adresem padły zarzuty, których się nie spodziewali. Usłyszeli, że są bolszewikami, ubekami, ciemiężycielami narodu polskiego, zbrodniarzami… Oficerowie Wojsk Ochrony Pogranicza, a od 1991 r., po weryfikacji, funkcjonariusze Straży Granicznej, która wtedy powstała. Chwaleni i odznaczani m.in. przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W grudniu 2016 r. także oni zostali upokorzeni ustawą o obniżeniu emerytury służbom mundurowym, niektórzy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Nie wysłali nawet wieńca

75. rocznica wyzwolenia Pragi wypadła w piękny wrześniowy dzień. Ciekaw byłem, kto pamięta o dniach chwały polskiego wojska. Niestety, był to też dzień hańby ludzi rządzących Polską. Poza panią burmistrz Pragi Północ i przewodniczącym rady dzielnicy nie przyszedł nikt z władz państwowych. Gdy wśród kilkudziesięciu osób, przeważnie wojskowych, stałem przed pomnikiem Kościuszkowców na praskim brzegu Wisły, z dumą myślałem o żołnierzach 1. Armii Wojska Polskiego, którzy po krwawej bitwie w dniach 10-15 września 1944 r.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Z kroniki dzikiego kraju

Tolerowane przez władze łachudry rozwaliły warszawski pomnik gen. Zygmunta Berlinga. Rechocze paroosobowa dzicz, a władza? Udaje głupka. Dziki kraj, w którym nie ma prokuratury i policji. Byle szubrawiec, który nazwie się „niezłomnym”, może się wyżywać na pomniku. Przeszło 2 tys. żołnierzy Berlinga zginęło, idąc na pomoc powstańczej Warszawie. Ale kto o tym pamięta? Czy jakaś polityczna łachudra o tym wspomniała? Tchórzliwi ludzie bez honoru. Tylko szef warszawskiego SLD Sebastian Wierzbicki zareagował na wandalizm. O przestępstwie zawiadomił prokuraturę. Będziemy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Pamięć o Darnicy

Darnicka młodzież czci poległych polskich przeciwlotników i dba o ich mogiły Otrzymałem niedawno wzruszający list od pedagogów i uczniów Gimnazjum nr 290 w Darnicy, dzisiaj zadnieprzańskiej dzielnicy Kijowa. Darnicka młodzież czci pamięć poległych tam w czasie wojny polskich żołnierzy. Wszystko działo się 75 lat temu, w nocy z 7 na 8 kwietnia 1944 r. W Darnicy w drodze na front zatrzymał się kolejowy transport polskiego 1. Samodzielnego Dywizjonu Artylerii Przeciwlotniczej z 1. Dywizji Piechoty im. Tadeusza

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Historia

Berling wymazywany z historii

Gen. Berling zdawał sobie sprawę z tego, że to Stalin będzie rozdawał karty po zakończeniu wojny „Kiedyś, kiedy będą załatwiali moją sprawę historycznie, pamiętaj, że nie byłem świnią”. Te słowa wypowiedział ppłk Zygmunt Berling do Zdzisława Peszkowskiego, przyszłego księdza i kapelana Rodzin Katyńskich, a ówczesnego podchorążego w armii Andersa. Ks. Peszkowski przyznał potem: „Czułem, że jest on (Berling) częścią jakiegoś polskiego etosu rozdarcia”. Postać Berlinga do dziś budzi wiele kontrowersji. Z jednej strony, wiele osób, w tym

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Historia

Z Sybiru za stery samolotów

Wysiłek lotników Ludowego Wojska Polskiego nie ustępował oddaniu Polaków w bitwie o Anglię „Na ułamek sekundy ogarnął mnie strach. Nie dam rady! Przecież w samolocie myśliwskim przyrządów pokładowych będzie cztery, pięć razy więcej. Dojdą do tego karabiny maszynowe, obsługa radia, będę musiał dowodzić lub wykonywać rozkazy dowódcy. W powietrzu czyhać będzie nieprzyjaciel, którego należy wykryć i zestrzelić. W słuchawkach coś zachrobotało: to mówił do mnie instruktor. Strach ustąpił. Nie od razu Kraków zbudowano, a to jest

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.