Tag "patriotyzm"

Powrót na stronę główną
Felietony Jerzy Domański

Zaczadzeni patrioci

Opisując rozmaite obrzydlistwa, jakie co roku towarzyszą marszom z okazji 11 Listopada, trzeba bardzo uważać. I to nie tylko na bandytów, którzy tego dnia pokazują, gdzie mają cywilizację. Z policją i władzą włącznie. Trzeba też uważać na tych, których politycy nazywają fajnymi patriotami. Tych, którzy przyjeżdżają do stolicy, by pokazać, jak bardzo kochają Polskę. Przyjeżdżają rodzice z dziećmi. I młode pary. I seniorzy, którzy już wiele widzieli. I tak sobie wszyscy razem maszerują. Ramię w ramię. ONR-owcy, neofaszyści, rasiści, kibole w maskach, smakosze

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Tomasz Jastrun

Hodowanie potwora

Piszę te słowa dzień po obchodach 11 Listopada, zanim ukażą się w druku, wydarzenia przejdą już do historii, a temat zostanie wygadany do dna. Smutne to dno. Marsz narodowców pachniał faszyzmem. Już sama uniformizacja, jednakowe sztandary, race i hasła. Hasło główne: „My chcemy Boga”, jakby Boga u nas nie był dostatek, tylko z przestrzeganiem przykazań bieda. I było oczywiste, że Bóg jest Polakiem, nie jest dobry, kocha tylko Polaków, nie mówi nam: kochaj bliźniego swego jak siebie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Pytanie Tygodnia

Dlaczego nie wywieszamy flag na 11 Listopada?

Dlaczego nie wywieszamy flag na 11 Listopada? Grzegorz Chachuła, twórca akcji „Wywieś flagę!” Dziś możemy głośno mówić o naszym przywiązaniu do ojczyzny i barw narodowych, ale czy korzystamy z tego przywileju? Aby poznać odpowiedź na to pytanie, wystarczy przejść się ulicami miast. Zaledwie gdzieniegdzie powiewa biało-czerwony sztandar. Nie wywieszamy flagi nawet podczas świąt państwowych, wstydzimy się, co powiedzą sąsiedzi, a w głowach społeczeństwa nadal zakorzeniona jest obniżona przez komunę wartość symboli narodowych. Dopiero w obliczu wielkiej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Nowa Polska, Nowi Polacy, Nowa Historia

Jeśli nie założymy koszulki z kotwicą Polski Walczącej, to coś z nami jest nie tak Prof. Wojciech Burszta – kierownik Katedry Antropologii Kultury na Uniwersytecie SWPS, profesor w Instytucie Slawistyki PAN Prawicowi politycy publicznie zapowiadają narodziny nowego człowieka. Dużą rolę w tym procesie odgrywa edukacja. Co pan myśli, widząc kolejne przejawy ofensywy ideologicznej w nauczaniu historii? – Obserwujemy niepokojący proces oderwania historii od wiedzy na temat społeczeństwa. Oznacza to powrót do koncepcji polskości, narodu, patriotyzmu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Historia

Kto bronił Polski w 1939?

Białorusini, Żydzi, Ukraińcy… w armii polskiej W czasie wojny 1939 r. w Wojsku Polskim służyło ponad 130 tys. żołnierzy wywodzących się z mniejszości narodowych i etnicznych. Wielu z nich zadawało sobie wtedy pytanie, czy II Rzeczpospolita była państwem, za które mogli oddać życie. Polscy Habsburgowie Gdy pojawia się temat mniejszości narodowych w polskiej armii w latach II RP, przywołuje się zazwyczaj przykład Karola Olbrachta Habsburga. Jako spadkobierca browaru w Żywcu po zakończeniu I wojny światowej i odzyskaniu przez Polskę

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Bandyta na pomnikach

Józef Kuraś był w PPR, MO i UB, ale zdaniem historyków z IPN żaden z niego komunista Władze Zakopanego nadal nie wiedzą, co zrobić z pomnikiem Józefa Kurasia „Ognia” i jego partyzantów, który 13 sierpnia 2006 r. został odsłonięty przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego w samym centrum miasta, przy ul. Kościuszki. Uroczystości nadano rangę państwową, „Ognia” nazwano bohaterem narodowym, wzorem dla młodzieży, dla którego liczyło się tylko hasło: Bóg, Honor i Ojczyzna. Choć nie wszyscy mieszkańcy Podhala tak myśleli i wielu nie było

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj Wywiady

Patriotyzm na sprzedaż

Tożsamość narodowa stała się czymś, co konsumujemy tak samo jak inne produkty Dr Piotr Majewski – kulturoznawca, antropolog z Instytutu Kulturoznawstwa Uniwersytetu SWPS oraz Instytutu Kultury Polskiej UW W szkołach na dobre zadomowili się bohaterowie wojenni, Bóg i wrogowie ojczyzny. Oczywiście to poziom symboliczny, ale jaką funkcję pełnią np. narodowe tablice szkolne z „żołnierzami wyklętymi”? – Każda pracownia historyczna jest zapełniona określonymi ikonami, które stanowią rodzaj komunikatu. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że kultura tekstu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Nie ten Lech

Wojewoda małopolski ocenzurował wystawę prac dzieci o ojczyźnie. Bo nie wiedziały, że Lech Wałęsa nie może już świecić przykładem Z okazji tegorocznego Święta Niepodległości małopolski kurator oświaty ogłosił konkurs plastyczny dla uczniów szkół podstawowych i gimnazjów „Moja Ojczyzna Polska. Mój Patriotyzm”. Celem konkursu było m.in. „budowanie nowoczes­nego patriotyzmu zakorzenionego w dumie z przeszłości”. Prace mogły również dotyczyć „samodzielnej interpretacji rozumienia patriotyzmu”, zapewniono zatem pełną swobodę twórczych wypowiedzi. Rodzice i nauczyciele szybko zauważyli,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Bronisław Łagowski Felietony

Patrioci degradują Polskę

Czy w polskiej polityce istnieje główny nurt? Odpowiedź jest taka jak na pytanie, czy wąż ma ogon: wyłącznie! Wszystko, co się dzieje oficjalnie, musi się mieścić w ramach pewników ustanowionych przez panujący obóz solidarnościowy. Państwo polskie w okresie 1944-1989 było nielegalne, władza zbrodnicza, wojsko obce. Najbardziej obce były wojska ochrony granic, oficerowie tej formacji są traktowani najgorzej, według solidarnościowych kryteriów słusznie, skoro strzegli granic państwa nielegalnego. Kto temu państwu służył, w każdej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Patriotyczna konspira

Zapowiadano wydarzenie o nadzwyczajnym znaczeniu. Wyjątkowy dzień. Finał długich przygotowań narodowców do marszu. Kontrdemonstracje obrońców demokracji. Media podgrzewające atmosferę. Policjanci ściągnięci do Warszawy z całego kraju. Cały naród świętujący 11 Listopada. Patriotyczne uniesienie biło z ekranów telewizyjnych. I z twarzy prezydenta Dudy. Wystarczyło jednak wyjść z domu, by zobaczyć, że słowa polityków z realnym życiem mają słaby kontakt. Tym słabszy, że obóz rządzący nie wie nawet, czy już żyjemy w Polsce niepodległej, jak ogłosił cieszący

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.