Tag "relacje polsko-rosyjskie"
Anders na białym koniu nie przyjechał
Wstydliwie przemilczana rocznica wyzwolenia Warszawy Andrzej Kotnowski 17 stycznia 1945 r. ukazał się dodatek nadzwyczajny „Życia Warszawy”. Redakcja wielką czcionką donosiła: „Warszawa wolna!” i informowała, że o godz. 10 tego dnia do lewobrzeżnej części stolicy wkroczyły od południa i północy Wojsko Polskie i Armia Czerwona. Jednocześnie na tyły wojsk niemieckich od zachodu uderzyły brygady pancerne, a w mieście wciąż trwają walki z odosobnionymi grupami nieprzyjaciela. Przez lata 17 stycznia był obchodzony jako ten dzień, kiedy
Uczył Marcin Marcina
Mamy z Rosją potyczkę na słowa w ramach polityki historycznej. Potyczkę, która jest już przegrana, przynajmniej w perspektywie najbliższych tygodni. Jej zwieńczeniem będą uroczystości wyzwolenia obozu Auschwitz. Wielkie! Niestety, główne uroczystości nie odbędą się, jak do tej pory, na terenie byłego obozu. Tym razem odbędą się w Izraelu, z udziałem prezydenta Putina, premiera Netanjahu i innych ważnych gości. Co tam będzie mówione, możemy tylko się domyślać. A uroczystości w Auschwitz, te polskie, będą tylko lokalnym dodatkiem. PiS przez lata
Zepsute zegary
Pisowski działacz bardzo kulturalny wypędził z estrady zespół artystyczny za odśpiewanie piosenki „Tiomnaja nocz” znanej z czasów wojennych. Śpiewali ją kiedyś radzieccy żołnierze i szeroko przyjęła się później w polskim tłumaczeniu. Działacz wyjaśnił, dlaczego jest zabroniona w bardzo wolnej Polsce: może ona wzbudzić przyjazne uczucia do Armii Radzieckiej z czasów wojny, co podpada pod IPN-owski paragraf szerzenia komunistycznego totalitaryzmu. Zastanawialiśmy się, czy papież Jan Paweł II mógłby przyjąć w Watykanie chór sojuszniczej Bundeswehry, i doszliśmy
Jana Pawła II wyzwolili
Prawica jęczy, że w 1945 r. Polska nie została wyzwolona, tylko zniewolona przez wojska polskie i radzieckie. No cóż, maszerując pod chorągwiami kościelnymi i z Janem Pawłem II na ustach, prawicowcy są leniwi umysłowo. Nawet nie chciało się tym troglodytom przeczytać, jak tamte czasy widział papież. A widział ten historyczny moment tak, jak napisał w książce „Dar i tajemnica”, wydanej w 1996 r. Czyli wtedy, gdy nie było już cenzury. Papież Jan Paweł II wspomina: „Przebywałem w seminarium, począwszy od września 1944 r., i tam doczekałem wraz
Niegroźni podjudzacze
Nikt nie słucha naszego gadania o rosyjskim zagrożeniu, groźbie wojny hybrydowej czy zielonych ludzikach Myśląc o polityce wschodniej prowadzonej przez wszystkie polskie rządy minionego 30-lecia (liberalno-lewicowe, liberalne i prawicowe), należy wskazać co najmniej trzy rodzaje naszej aktywności międzynarodowej: narrację, stosunki gospodarcze i geopolitykę. Ów wschód jako przestrzeń polityczną rozumiem w sposób tradycyjny, czyli jako wschodnią część Europy, którą (przede wszystkim) wypełniają Rosja, państwa pozostałe po rozwiązaniu w 1991 r. Związku Radzieckiego i południowoeuropejskie
Dlaczego rząd PiS jest tak uległy wobec administracji Trumpa?
Dlaczego rząd PiS jest tak uległy wobec administracji Trumpa? Maciej Konieczny, Lewica Razem PiS nie rozumie Europy i nie czuje się w niej u siebie. Łatwiej dogaduje się z szemranymi autokratami w rodzaju Trumpa. Do tego dochodzi złudne moim zdaniem w 2019 r. przekonanie, że Stany Zjednoczone są najlepszym gwarantem naszego bezpieczeństwa. Poza tym ten rząd po prostu jest uległy wobec wielkiego kapitału. Nie zapominajmy, że jedyną kwestią, którą premier Morawiecki chciał wpisać do konstytucji, o czym obwieścił
Polska przedmurzem Zachodu
Za co Rosjanie kochają polskie filmy Dr Denis Viren – doktor nauk filozoficznych, filmoznawca To prawda, że Polska popularność w ZSRR zawdzięcza kinu? – W bardzo dużym stopniu. To medium o największej sile rażenia. Przed internetem stanowiło główne źródło wiedzy o życiu innych. W ZSRR polskie filmy cieszyły się popularnością. Niektóre osiągały status kultowych. Takie obrazy jak „Vabank” i „Seksmisja” Juliusza Machulskiego czy serial „Czterej pancerni i pies” do dziś emituje rosyjska telewizja. Trudno, żeby polskie filmy
Polska w genach
Bardzo byłem dumny, gdy dostałem radziecki paszport, w którym była wpisana narodowość Polak Igor Janowski – prezes Filii Krasnodarskiej Organizacji Regionalnej Polskie Centrum Narodowo-Kulturalne „Jedność” w Soczi Gdyby zapytać przeciętnego Polaka, z czym kojarzy mu się Soczi, na pierwszych miejscach byłyby prawdopodobnie odpowiedzi: olimpiada zimowa, mundial i baza polskich piłkarzy, wielki kurort nadmorski. Ale na pewno zaskoczyłaby go informacja, że działa tu organizacja polonijna. – Dlaczego? Nikogo chyba nie dziwi, że w najróżniejszych zakątkach Rosji żyją Polacy,
Muzyka niech łagodzi obyczaje
Dyrygent powinien być także dobrym dyplomatą, ale nie jest to jego główne zadanie Andrzej Boreyko – dyrektor artystyczny Filharmonii Narodowej Na pierwszej konferencji prasowej wspomniał pan, że to orkiestra zabiegała, by powierzyć panu kierowanie najważniejszą instytucją muzyczną kraju. Czy jednak nie zbiegły się tu również powody dyplomatyczne? Wobec złych stosunków między Polską a Rosją wygodnie mieć chyba w sercu stolicy takiego polsko-rosyjskiego ambasadora kultury. – Muszę przyznać, że zaskoczył mnie pan tym pytaniem.
Sputnik znów nad Polską
13. Festiwal Filmów Rosyjskich „Sputnik nad Polską” odbędzie się w dniach 21 listopada-1 grudnia 2019 r. w warszawskich kinach Luna, Elektronik i Iluzjon. W Konkursie Filmów Fabularnych znalazł się prezentowany w Wenecji „Człowiek, który wszystkich zaskoczył” w reżyserii Nataszy









