Krzysztof Kowalewski aktor teatralny, filmowy. Dla słuchaczy radiowej Trójki ukochany pan Sułek. Debiutował w „Krzyżakach”. Ostatnio wrócił do epopei Sienkiewicza rolą Zagłoby w „Ogniem i mieczem”. Znakomite role w filmach Barei. Gwiazda Teatru Współczesnego. Jego najnowsza kreacja w sztuce „Bambini di Praga” to wydarzenie sezonu.
- Kiedy Pan zrozumiał, że jest już dorosły?
– Gdy poszedłem do szkoły teatralnej.
2. Jakie wspomnienie z dzieciństwa Pana prześladuje?
– Straszny sen: nie zdałem matury z biologii i udało mi się to zataić. Ale nie opuszcza mnie strach, że się wyda.
3. Czy płakał Pan kiedyś z miłości?
– Oczywiście!
4. Co ostatnio najbardziej wyprowadziło Pana z równowagi?
– Sejm.
5. Czy ma Pan taką osobę, której nigdy nie wybaczy?
– Nie.
6. Czego ma Pan za dużo?
– Kilogramów.
7. W życiu nie ma nic lepszego niż…
– …aktywny odpoczynek. Nie leżeć, tylko gdzieś pojechać, coś zobaczyć.
8. Brak mi pewności siebie, kiedy…
– …znajdę się w okolicznościach trudnych do przewidzenia.
9. Starość to…
– …nieuchronność.
10. Czym jest dla Pana fresk Leonarda da Vinci „Ostatnia wieczerza”?
– Wybitnym dziełem sztuki.
11. Przed jaką pokusą nie jest Pan w stanie się wybronić?
– Prawdziwą pokusą w moim życiu jest teatr.
12. Praca, jakiej by się Pan nigdy nie podjął?
– Na pewno nikogo bym nie zoperował.
13. Z kim chciałby Pan zjeść uroczystą kolację?
– Z moją żoną i moją córką Gabrysią z okazji zdania przez nasze dziecko matury. Biorąc pod uwagę to, że mam 65 lat, a mała dwa latka, jest to marzenie śmiałe.
14. Od kogo nauczył się Pan najwięcej?
– Od starych mistrzów, naszych i francuskich. W czasie mojej młodości na ekranach było dużo starych francuskich filmów ze wspaniałymi aktorami. I ja to jakoś wchłonąłem.
15. Jaka była najbardziej ryzykowna decyzja, którą podjął Pan w swym życiu?
– Gdy postanowiłem znaleźć się w teatrze.
16. Komputer to dla Pana…
– Absolutna abrakadabra.
17. Czy lubi Pan wyobrażać sobie, co by Pan zrobił, gdyby ponownie mógł przeżyć swoje życie?
– Nie zajmuję się sprawami niemożliwymi.
18. Czy ogląda się Pan w lustrze, ilekroć jest ku temu sposobność?
– Nie. W tę stronę nic nie ciągnie mego wzroku.
19. Czy był Pan kiedyś u wróżki?
– Jako dziecko pomagałem sąsiadce, która trudniła się wróżeniem. Ona stawiała karty, a ja się koło niej kręciłem. Aż raz postanowiłem ją zastąpić i pozbyła się konkurencji.
20. Czy ściska Pana w gardle, gdy słyszy Pan narodowy hymn Polski?
– Może kiedyś tak, ale ostatnio jest z tym coraz gorzej. Mam pewne podejrzenia, że kiedy grają hymn sportowcom, nie zawsze jest to powód do patriotycznej chluby.
21. Czy czuje się Pan duszą towarzystwa?
– Nie lubię zbyt zwracać na siebie uwagę. Wolę słuchać innych.
22. Jak się Pan zachowa, gdy ktoś obcy zostawi Pana na chwilę samego w swoim pokoju, w którym na biurku leży otwarta książka lub notatki o tej książce? Przerzuci Pan kartki?
– Nie, ja bardzo szanuję czyjąś integralność. Może gdybym był dziennikarzem, to tak, wtedy miałbym przemodelowaną psychikę.
23. Jakim chciałby Pan pozostać w pamięci przyjaciół?
– Jakim nie zapamiętają.
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy