Telekamery 2008 zostały rozdane. Naród, w liczbie kilku milionów głosujących w plebiscycie, pokazał, gdzie ma władzę i jej pomazańców. Właściwie ocenił poziom telewizji kierowanej przez Andrzeja Urbańskiego, zaufanego człowieka braci Kaczyńskich i kierującą największą ogólnopolską anteną, zaprzyjaźnioną z mamą najsłynniejszych, przepraszam – najważniejszych polskich bliźniaków, panią dyrektor Małgorzatę Raczyńską. TVP poniosła sromotną klęskę, kontynuując tradycję odziedziczoną po Dworaku i Wildsteinie. Jedyna Telekamera dla prawdziwego człowieka telewizji publicznej przypadła Włodzimierzowi Szaranowiczowi. Pomyśleć, do czego może doprowadzić grupa zdolnych menedżerów. A może wręczyć im nagrody specjalne i wyklaskać?
Prezes Urbański może tylko pomarzyć o takiej prowadzącej program informacyjny jak Justyna Pochanke.
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy