Nawet TVPiS ma problem z Rachoniem. Tak bardzo nie panuje on nad sobą, że trąci to ekshibicjonizmem. Przebieranie się za penisa nie jest przecież standardową zabawą chłopców. A do tego te głupawe skojarzenia Rachonia. „Kapitał” Marksa można różnie oceniać, ale porównywać go (w programie „Woronicza 17”) do guana?
Może się to półanalfabecie Rachoniowi nie podobać, ale „Kapitał” jest na liście Pamięć Świata UNESCO.
Czy Rachoń musi pokazywać… swoje kompleksy w telewizji, która miała być publiczna? I która żebrze o abonament? Za co płacić? Za głupotę tego totalnego chamusia?
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy