Traktować po europejsku

Traktować po europejsku

Czy Polska będzie chorym człowiekiem Unii?

Weszliśmy do zjednoczonej Europy i od tego momentu osoby niepełnosprawne w Polsce powinny być traktowane zgodnie ze standardami unijnymi. Jak więc do swych niepełnosprawnych podchodzi Europa?
Warto zacząć od tego, że w Unii Europejskiej nie ma jednego pojęcia niepełnosprawności. Człowiek niepełnosprawny w jednym państwie może być, zgodnie z prawem danego kraju, uważany za zdrowego w innym. W wielu państwach UE funkcjonuje kilka definicji niepełnosprawności, stosowanych do różnych celów, np. edukacji, rehabilitacji społecznej, zawodowej, opieki medycznej. Trwają prace nad stworzeniem jednolitej unijnej definicji niepełnosprawności (i znając sprawność brukselskiej biurokracji, potrwają długo).

U nas najwięcej

Można szacować, że w krajach starej Unii żyje prawie 37 mln ludzi z rozmaitymi rodzajami niepełnosprawności (średnio ok. 10% mieszkańców). Po przyjęciu nowych państw członkowskich liczba ta wzrosła do ok. 50 mln ludzi. W Polsce odsetek niepełnosprawnych jest dużo wyższy niż w UE i wynosi ok. 14%, co jest skutkiem zarówno gorszej opieki medycznej i kondycji zdrowotnej społeczeństwa, jak i korupcji w orzekaniu o niepełnosprawności.
Tak jak nie istnieje wspólna dla Unii Europejskiej definicja niepełnosprawności, tak nie ma w krajach członkowskich jednolitego systemu orzekania o jej skali (patrz: ramka), choć zasada – określanie uszczerbku zdrowia – jest podobna.

Społeczeństwo musi się dostosować

Niepełnosprawność nie jest w Unii uważana za osobistą przypadłość, ale za rezultat istnienia barier, jakie napotyka osoba o gorszym stanie zdrowia. Barierami tymi mogą być utrudnienia w dostępie do środków komunikacji, budynków czy edukacji – ale także przeszkody wynikające z rozmaitych uprzedzeń i nastawienia otoczenia. Tak więc niepełnosprawna może być np. osoba, której możliwości fizyczne i psychiczne nie są w żaden sposób ograniczone, lecz ma np. zniekształconą w wyniku wypadku twarz, co powoduje, że spotykają ją z tego powodu rozmaite ograniczenia. Do zadań społeczeństw i państw należy zmniejszanie tych barier, tak aby każdej osobie umożliwić korzystanie z dóbr publicznych, respektując jednocześnie jej prawa i przywileje.
W 1997 r. do zawartego pięć lat wcześniej w Maastricht traktatu ustanawiającego Unię Europejską, wprowadzono zapis o zwalczaniu dyskryminacji z powodu niepełnosprawności. UE uznaje, że ludzie z niepełnosprawnością mają te same prawa co inni obywatele, ale by mogli z nich w pełni korzystać, muszą mieć pewne prawa dodatkowe, wyrównujące ich szanse i zapobiegające dyskryminacji. Wzorem dla władz UE były tu działania ONZ, która już wiele lat temu zajmowała się tymi sprawami – np. w 1971 r. Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło Deklarację Praw Osób Umysłowo Upośledzonych, stwierdzającą, iż osoby te mają nie tylko takie same prawa jak wszyscy inni, ale i prawa szczególne, związane z ich potrzebami.

W każdym autobusie

Dla nas istotne jest to, że Unia zobowiązała się do działań mających wyrównywać różnice w sytuacji osób niepełnosprawnych w poszczególnych państwach członkowskich. Przewiduje to tzw. nowa strategia Wspólnoty Europejskiej z 1996 r. Z Europejskiego Funduszu Socjalnego sfinansowano projekty rehabilitacji zawodowej i zatrudnienia osób niepełnosprawnych w ramach programów Horizon i Helios.
Dyrektywa Rady UE z 2000 r. nakazuje równe traktowanie osób zdrowych i niepełnosprawnych w sferze zawodowej. Pracodawcom nie wolno odmówić zatrudnienia lub awansu osobie z niepełnosprawnością dlatego, że stanowisko pracy jest niedostosowane do jej potrzeb. Takie działanie daje poszkodowanemu podstawę do zaskarżenia odmowy do trybunałów unijnych. W każdym państwie starej Unii istnieją też zakłady, wydziały czy stanowiska pracy chronionej.
Inna dyrektywa, z 2001 r., stwierdza że wszystkie autobusy miejskie – a nie niektóre, jak to jest w Polsce – muszą mieć zamontowane podjazdy lub podnośniki dla wózków inwalidzkich.
Niepełnosprawni w Polsce mogą korzystać dziś z takich programów wspólnotowych jak Leonardo da Vinci i Sokrates (likwidacja barier edukacyjnych), programy zwalczania dyskryminacji i wykluczenia społecznego, program działań na rzecz zdrowia publicznego. O warunkach ubiegania się o pomoc unijną informują Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych oraz Urząd Komitetu Integracji Europejskiej.


Jak mierzą niepełnosprawność

W RFN stopień niepełnosprawności obliczany jest według skali obniżenia sprawności funkcjonowania organizmu, od 20 do 100%. Za „niepełnosprawną ciężko poszkodowaną” uznaje się osobę, u której obniżenie sprawności funkcjonowania organizmu wynosi minimum 50%, niezależnie od tego, czy może ona pracować, czy nie.
W Hiszpanii niepełnosprawność jest związana z oceną utraty zdolności do pracy. Niepełnosprawnym jest ten, u którego stwierdzono obniżenie zdolności do pracy o co najmniej 33%.
We Francji istnieją trzy stopnie niepełnosprawności – lekki, umiarkowany i znaczny – wyznaczane przez specjalne komisje.


Tekst powstał na podstawie książki „Niepełnosprawny-pełnoprawny obywatel Europy”, wydaną przez UKiE

 

Wydanie: 2004, 22/2004

Kategorie: Obserwacje

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy