Nareszcie zaczęła się kontrola Urzędu Wojewódzkiego
Znowu byliśmy nad Łaśmiadami. Ufoludki uwijają się na budowie tego obiektu w tempie, którego mogą im pozazdrościć nawet Japończycy. Byliśmy też w Ełku. Siedziba wójta Antoniego Polkowskiego ma najzabawniejszą tablicę, jaką widzieliśmy na budynkach administracyjnych (zdjęcie obok). Ale wiele by ona tłumaczyła. Zaiste niepowtarzalny jest styl rządów wójta Polkowskiego. Niepowtarzalnie brudny (i dokładnie ob.…) jest też znak P na jego placu parkingowym. Znak, który przecież każdy z urzędników musi codziennie oglądać. I nic. Kto umyje znak na wójtowym parkingu?
Byliśmy też pod siedzibą prokuratora Dariusza Piekarskiego. Duży gmach. Ale pusto tam i cicho. Może prokuratorzy pracują w terenie?
Choć żaden z pracowników budowlanego UFO nie przypomina sobie, by kiedykolwiek był tam jakiś prokurator czy policjant. Policję rozumiemy. Brak kasy. Prokuratora może też zaczynamy rozumieć. Inwestorzy ufobudowy są podobno bardzo zamożni i prowadzą duży biznes.
Wybory samorządowe już za trzy miesiące. Obiecujemy, że w sprawie Łaśmiad będzie gorąco.
JB
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy