Unia funduje

155 mln euro możemy wykorzystać na ochronę środowiska z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego

Wbrew obawom nie zmarnowaliśmy szansy i w pełni wykorzystaliśmy pieniądze na ochronę środowiska, jakie otrzymaliśmy z unijnych funduszy.
Polska do tej pory korzystała głównie z funduszu ISPA (otwarty dla państw kandydujących). Jego celem było wyrównanie różnicy w poziomach infrastruktury ochrony środowiska w państwach kandydujących i krajach UE. Po wejściu do Wspólnoty zobowiązania wynikające z ISPA przejął Fundusz Spójności (obsługujący kraje członkowskie).
– Staramy się wykorzystać w maksymalnym stopniu możliwości, jakie dają fundusze unijne. Ale mam wrażenie, że nie do końca zrozumiałe jest pojęcie środki wykorzystane. Wiele osób sądzi, że jeśli środki zostały przyznane, to znaczy, że zostaną one wykorzystane w kilka miesięcy. Tymczasem

proces inwestycyjny jest bardzo długi

– wyjaśnia dyrektor Grażyna Niesyto z Departamentu Integracji Europejskiej Ministerstwa Środowiska. – Z 2 mld euro przyznanych nam w latach 2000-2003 wykorzystaliśmy całą sumę. Te środki będą zakontraktowane i nie ma zagrożeń, że przepadną.
Spośród 45 projektów zaakceptowanych w latach 2000-2003 najwięcej, bo 37, dotyczyło inwestycji z zakresu gospodarki wodno-ściekowej, sześć – gospodarki odpadami, dwa były projektami tzw. pomocy technicznej. Zatwierdzone projekty miały różną wartość. O najwyższe dotacje ubiegał się Szczecin (budowa nowoczesnej oczyszczalni ścieków) – aż 190 mln euro. Najmniej chciała Piła, bo „tylko” 4,3 mln euro.
Do użytku oddano już pierwsze inwestycje współfinansowane przez ISPA. W połowie ubiegłego roku ruszyła nowoczesna oczyszczalnia ścieków w Olsztynie (57% kosztów pokrył unijny budżet). Zakończyła się również budowa w Gdyni (projekt z zakresu gospodarki odpadami).
W ubiegłym roku spośród 200 złożonych propozycji wybrano 35 i wysłano do Brukseli (w tym roku gotowych do wysłania jest już 39 wniosków). Ich wartość wynosi 1380 mld euro, ale Fundusz Spójności wspomoże projekty w ponad 60%. Planowane przedsięwzięcia są bardzo poważne – minimalna wartość każdego z nich to 10 mln euro.
Droga do Funduszu Spójności jest długa. Od złożenia projektu do rozpoczęcia inwestycji mijają nawet trzy lata! Samo przygotowanie wniosku zazwyczaj trwa około roku. Dokumentacja zajmuje kilka grubych segregatorów. Wniosek musi być opracowany bardzo rzetelnie. Tymczasem wnioskodawcy dość swobodnie podchodzą do kwestii formalnych. Zdarza się, że we wstępnych wnioskach (rozpatrywanych najpierw przez Ministerstwo Środowiska) nie ma nawet wypełnionych wszystkich rubryk, nie dołącza się wymaganych dokumentów! Taki niepełny wnioski nie miałyby żadnych szans w Komisji Europejskiej.
Procedury wydłużają się, bo komisja często zadaje mnóstwo dodatkowych pytań, na które trzeba odpowiedzieć. Dlatego musi ona otrzymać wnioski co najmniej cztery miesiące przed końcem roku, by zdążyć je rozpatrzyć i podjąć decyzję o przyznaniu środków z danego roku.
Im większa inwestycja, tym więcej zadań do realizacji. Na wykonanie każdego z nich trzeba rozpisać przetarg, następnie podpisać kontrakt z wykonawcą. Po drodze zdarzają się opóźnienia. Najczęściej są spowodowane niedotrzymywaniem umów przez podwykonawców.
Wbrew powszechnej opinii

pieniądze przyznane przez Unię nie przychodzą od razu,

tj. od momentu zatwierdzenia projektu przez komisję. Po podpisaniu kontraktu przychodzi dopiero zaliczka. Przyznana suma rozkładana jest na raty. Całkowite rozliczenie inwestycji następuje dopiero po przedstawieniu przez inwestora rachunków na poniesione wydatki oraz po kontroli gotowej inwestycji. Jeśli nie budzi ona wątpliwości, to na konto beneficjenta wpływa ostatnie 20% przyznanych funduszy.
Inwestycje proekologiczne wspierał również fundusz Phare. W sumie z tego źródła (w latach 1990-1999) realizowano 142 projekty, na łączną sumę 145 mln euro. Ostatnie wypłaty z funduszu Phare przelano do końca 2003 r. W 2004 r. wypłacano jeszcze kwoty zatrzymane na okoliczność gwarancji dobrego wykonania inwestycji.
Od stycznia 2005 r. pojawiła się nowa możliwość otrzymania funduszy z unijnego budżetu. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej rozpoczął przyjmowanie wniosków o dofinansowanie projektów w ramach Sektorowego Programu Operacyjnego – Wzrost konkurencyjności przedsiębiorstw.

Preferowane będą przedsiębiorstwa małe i średnie,

które muszą zmodernizować swą działalność, tak by otrzymać pozwolenie zintegrowane. Środki mogą być także wykorzystane do porządkowania gospodarki ściekowej w zakładach, zagospodarowania odpadów przemysłowych, unieszkodliwienia odpadów niebezpiecznych i na budowę instalacji ograniczającej emisję zanieczyszczeń do atmosfery.
Jest o co powalczyć, bowiem na dofinansowanie przedsięwzięć proekologicznych jest 155 mln euro z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz równowartość dotacji – 52 mln euro z NFOŚiGW. Sami przedsiębiorcy będą musieli wyłożyć 304 mln euro. Środki z tego źródła będą wypłacane do połowy roku 2008.

 

Wydanie: 2005, 45/2005

Kategorie: Ekologia

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy