W 5. numerze „Przeglądu” polecamy

W 5. numerze „Przeglądu” polecamy

OPINIE
Putin, Ukraina i Zachód
To Zachód, a nie Putin odpowiada za kryzys ukraiński – stwierdza jednoznacznie amerykański politolog prof. John J. Mearsheimer w serii artykułów publikowanych w prasie amerykańskiej od momentu wybuchu konfliktu. – Fundamentalną przyczyną kryzysu ukraińskiego była podjęta przez USA próba wyrwania Ukrainy z orbity wpływów Rosji i włączenia jej w strefę wpływów Zachodu. Przy powodzeniu tego planu oznaczałoby to nieodwracalne skutki dla bezpieczeństwa Rosji i byłoby równoznaczne z jej neutralizacją czy wręcz podporządkowaniem USA. Mearsheimer odrzuca twierdzenie, że rosyjska reakcja była nieprzewidywalna, zaskakująca, nieproporcjonalna i zaplanowana. Zachodnie elity nie dostrzegły wielokrotnych ostrzeżeń wypowiadanych stanowczo i jednoznacznie przez Rosję, że próba przekształcenia Ukrainy w przyczółek Zachodu i NATO na granicy z Rosją nie będzie tolerowana. Putin nie jest szalony ani nie jest zbrodniarzem. Możemy go nie lubić i nie musimy podzielać jego celów, ale nie możemy mu odmówić racjonalności.

KULTURA
Jak skutecznie utonąć
– Kiedy zobaczyłam protesty przed premierą „Śmierci i dziewczyny”, miałam wrażenie, że znalazłam się we wnętrzu własnej książki. To niekoniecznie miłe uczucie. Czasem zdarza się coś takiego. Ale wolę, żeby dziwne rzeczy zdarzały się podczas powstawania książki. Wtedy mogę z nimi coś zrobić, rozpisać je na głosy, poukładać sobie w głowie, przypisać do postaci – mówi Agnieszka Wolny-Hamkało, poetka, pisarka, publicystka, autorka powieści „41 utonięć”, felietonistka PRZEGLĄDU. – Każdy czas ma swoje absurdy – tacy po prostu jesteśmy. Trzeba dużo się śmiać i świętować – koniecznie wtedy, kiedy robi się dość ponuro.

Lustrujemy „Pana Tadeusza”
Nowe władze oświatowe i kulturalne przyjęły jakże słuszną linię oczyszczania treści edukacyjnych ze zgnilizny moralnej i deprawacji. Brawo! Nareszcie! Najważniejsze jednak to nie zatrzymywać się w pół drogi. I wypleniać demoralizację tam, gdzie sączy ona swoje jady od dawna i zdradliwie. Na przykład w „Panu Tadeuszu”. Łatwo można wskazać w poemacie przykłady pochwały zdrady narodowej, bezmyślnego wyzysku chłopstwa, pedofilii (Zosia!), zidiocenia, sklerozy, a nawet wilkołactwa. Na wszystko są stosowne cytaty. To dzieło jest istnym pandemonium wyuzdania. Cztery bite godziny Tadeusz szukał mrówek u Telimeny! Trzeba „Pana Tadeusza” wycofać ze szkół. I niech któryś z prawicowych twórców napisze nowy poemat dla młodzieży. Jego tytuł: „Ojciec Tadeusz”.

Z kamerą w więzieniu
– Interesuje mnie kwestia więziennictwa. A im dłużej badam ten temat, tym bardziej przekonuję się, że więzienie jako forma resocjalizacji, miejsce „naprawy wadliwych jednostek”, nie sprawdza się – przekonuje Robin Pront, reżyser filmu „Ardeny”. – Działa jedynie jako straszak, który zniechęca nas do łamania prawa. Ten temat jest szczególnie interesujący w Stanach Zjednoczonych, gdzie więzienia często są sprywatyzowane – mówi. – Nie wydaje mi się, żeby dzięki odsiadce ludzie stawali się lepsi. Pójście do więzienia to moment graniczny. Jego moc prewencyjna silnie oddziałuje społecznie, bo przecież boimy się więzienia. Ale nie jest tak, że pobyt w więzieniu wyklucza trafienie tam po raz kolejny.
Qulturalia

Strony: 1 2 3 4

Wydanie: 05/2016, 2016

Kategorie: Kraj

Komentarze

  1. Stefan2015
    Stefan2015 2 lutego, 2016, 13:15

    . Zaskakujęca jest wypowiedz pani byłej minister sprawiedliwości w latach 2001-2002 Barbary Piwnik : „przecież każde działanie prokuratora stojącego na straży praworządności powinno być w interesie społecznym, bo inaczej być nie może” jak by do jej świadomości nie dotarło że właśnie w przedziale tych lat prokuratura i sądy wydawały wyroki zamykania ludzi z zakładach psychiatrycznych pod pretekstem interesu społecznego. Dorzucenie „bo inaczej być nie może” to jakby sfera głębokich życzeń na ……kiedyś tam. Sama nie zrobiła w tym kierunku nic.
    A szkoda.Teraz stojąc troszeczkę z boczku łatwo jest krytykować kogoś kto podjął się tego nie łatwego tematu.Jak sama potwierdza Projekt jest Tematem do uzgodnień stanowisk nad opracowaniem Ustawy .Ustawienie się z boczku jako opserwator to umniejszanie swojej fachowości i doświadczeniu .Szczególnie że sama była ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym .
    Wie jak nie łatwo zebrać „te właściwe doświadczone głowy” aby taką ustawę dobrze przygotować.

    Odpowiedz na ten komentarz

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy