Zyta Gilowska obraziła się na władze Platformy Obywatelskiej, bo pozbawiły ją szansy kandydowania na szefa mazowieckiej organizacji PO. Zadekretowano bowiem, iż będzie tylko jeden kandydat, i został nim Bronisław Komorowski. – W tej sytuacji nie wyobrażam sobie kandydowania w wyborach ze stołecznych list PO – oświadczyła pos. Gilowska. Pani Zyto! Platforma przecież nazywa się „obywatelska”, a nie „demokratyczna”. Jedna organizacja, jeden kandydat, jeden przywódca!
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy