Flagowy poeta „dobrej zmiany” Wojciech Wencel jest tak bojowy, że wymiękają przy nim weekendowe grupy terytorialsów Macierewicza. „Ani kroku wstecz” w sprawie ustawy o IPN radzi Wencel własnemu rządowi. Zobaczymy, co zrobią, bo na oko więcej jest tam takich, co się boją, niż bojowników.
I mogą nie pojąć, co Wencel miał w głowie, przypominając incydent w toruńskiej szkole, gdzie uczniowie założyli nauczycielowi na głowę kosz na śmieci. Dla Wencla ten sponiewierany nauczyciel to Polska. A klasowi zwyrodnialcy to… Izrael, USA i kilka państw europejskich.
A kosz? Czyj jest ten kosz?
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy