Wieczny kandydat Szczerski

Wieczny kandydat Szczerski

Skromnie. Skromniutko. Wiceprezydent Szczerski zesłany na komisarza do Brukseli? Nie po to pięć lat męczył się przy szefie niewysokiej lotności, żeby mieć tytuł jak bolszewik. Kolega Dudy z Krakowa to przecież weteran walk. Ciężkich bojów o dobrą posadę. Dla siebie. Bo kawaler ci on. Gdzież ten Szczerski już nie wojował? Chciał być szefem MSZ. Dygnitarzem w ONZ. Zastępcą szefa NATO. Ale nie chcieli gościa, który chce wprowadzić „katolickie paszporty”. Nie dojrzeli też do „reewangelizacji Europy”, ulubionej idei Szczerskiego. Nie pojmują jełopy, że wysyłanie coraz gorszych kandydatów to taktyka. Chytra taktyka PiS.

 

Wydanie: 2019, 32/2019

Kategorie: Aktualne, Przebłyski

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy