Z wizytą u Lema

Stanisław Lem, jak powszechnie wiadomo, nie znosi podróży i niechętnie rusza się z domu. Toteż aby wręczyć mu naszą nagrodę, Busolę 2001, pojechaliśmy do niego – do Krakowa – w składzie: Jerzy Domański, redaktor naczelny „Przeglądu”, Mirosław Głogowski oraz Ewa Likowska.
Pisarz przyjął nas w swoim pięknym domu położonym na przedmieściach. Oficjalne wręczenie Busoli 2001 (zarejestrowane przez Telewizję Kraków) odbyło się w pracowni – piętrowej bibliotece z kominkiem, z widokiem na duży ogród.
Redaktor Domański przypomniał olbrzymi dorobek Stanisława Lema (40 jego książek zostało przetłumaczonych na 37 języków, w nakładzie 27 mln egzemplarzy), nadmienił, że encyklopedie światowe określają go rozmaicie: jako pisarza, naukowca bądź filozofa. „Nasza Busola jest nagrodą nie tylko za wybitne osiągnięcia literackie, także za to, że Stanisław Lem skłania swoich czytelników do refleksji nad światem, nad kondycją współczesnego człowieka, nad jego miejscem w kosmosie. Liczne proroctwa pisarza spełniły się szybciej, niż on sam przewidywał. Stanisław Lem jest niczym busola w życiu intelektualnym naszej epoki”, podsumował red. Domański. I dodał: „Jak przyznaje nasz Laureat, nagród, odznaczeń i medali ma całą szafę. Czujemy się zaszczyceni, że do tej imponującej kolekcji zgodził się przyjąć naszą Busolę”.
Następnie Stanisław Lem odebrał nagrodę (zdziwił się, że taka ciężka) i kwiaty.
„Zgodziłem się przyjąć waszą nagrodę, ponieważ regularnie czytam wasz tygodnik i go cenię. »Przegląd« jest pismem odważnym, wiarygodnym, pisze w nim wielu znakomitych autorów”, powiedział Laureat.
Potem była część nieoficjalna. Pisarz podjął nas bardzo serdecznie, kawą i słodyczami. Rozmawialiśmy ponad godzinę: o świecie, o Polsce, o tym, co niepokoi, co budzi nadzieję.
Relacja z rozmowy, jaka miała miejsce u Stanisława Lema – za tydzień.

Wydanie: 2001, 51/2001

Kategorie: Przegląd poleca
Tagi: Ewa Likowska

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy