Wrota śmierci
Pamięci Henryka Bereski (1926 – 2005)
kiedy zaczynałem pisać ten wiersz
jeszcze „wszyscy” żyli
potem zaczęli odchodzić
najtrudniejsze zadanie w życiu
przejść przez wrota śmierci
bez pomocy (boga) Anioła
wierzący przechodzi
przez wrota śmierci
z zamkniętymi oczami
z uśmiechem na ustach
ja
jeszcze idę
mam za sobą drogę
która wydłuża się
z godziny na godzinę
z dnia na dzień
przed sobą mam drogę
coraz krótszą
Wrota śmierci „Cały dowcip”
polega na tym że tych wrót nie ma
są szeroko otwarte dla wszystkich
ale są tak ciasne
że człowiek przeciska się
przez nie w pocie czoła
w krwawym trudzie
skamląc i piszcząc
szczęśliwi przechodzą
wrota śmierci we śnie
Wrocław 2001-2005
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy