12/2013
Upadek sławnego Detroit
To miasto było centrum nowoczesnego kapitalizmu, stolicą przemysłu samochodowego, jednym z najdynamiczniejszych ośrodków gospodarczych świata. Nazywano je z dumą Motor City. Dziś w dawnej metropolii stanu Michigan straszą szkielety budynków. 35% miasta nie nadaje się do zamieszkania. Ruina Central Station, niegdyś największego dworca Stanów Zjednoczonych, jest symbolem upadku Motor City. Detroit stoi w obliczy plajty. Od 2000 r. bezrobocie wzrosło o 165%. Według oficjalnych danych, co piąty mieszkaniec nie ma pracy.
Zamęt z narkotykami
Coraz więcej krajów liberalizuje swoje prawo narkotykowe lub przymierza się do tego kroku. Dzieje się tak m.in. w niektórych stanach USA, Portugalii, Czechach i Urugwaju. Tymczasem w Holandii, będącej przykładem rozważnej polityki narkotykowej, od wielu lat prawo jest stopniowo zaostrzane, a nie liberalizowane. Od 13 grudnia 2012 r. dostęp cudzoziemców do coffee shopów zależy od lokalnych samorządów.
W 2009 r. coffee shopy były głównym powodem przyjazdu do Holandii 9% turystów, w tym co trzeciego z Hiszpanii. W ciągu pierwszych tygodni po zmianie prawa w Maastricht policja złapała 50 dilerów. Liczba przestępstw związanych z narkotykami wzrosła w tym mieście czterokrotnie. W Limburgii liczba osób aresztowanych za używki wzrosła z pięciu miesięcznie do 101.
Gangsterzy uciekają z faweli
Brazylijskie siły bezpieczeństwa wkroczyły do dwóch dzielnic nędzy, faweli Barreira do Vasco i Complexo do Caju, położonych w północnej części Rio de Janeiro. W akcji uczestniczyło 1,4 tys. policjantów w ciężkim uzbrojeniu, wspieranych przez 200 komandosów marynarki wojennej, helikopter i 17 pojazdów pancernych. Operacja, która odbyła się 3 marca, ma zapewnić bezpieczną komunikację między lotniskiem a centrum metropolii. To kolejny etap pacyfikacji czy też uspokajania faweli przed piłkarskimi mistrzostwami świata w 2014 r. oraz letnimi igrzyskami olimpijskimi dwa lata później.
Nie będziemy siedzieć cicho
Do 23 marca będą trwały konsultacje społeczne na temat gazu łupkowego zorganizowane przez Unię Europejską. Mało kto o nich wie, za to PGNiG silnie lobbuje za poparciem wydobycia. – Powiedzmy TAK polskim łupkom – agituje gazowy koncern na stronie lupkipolskie.pl. Zarząd PGNiG zwrócił się do „Solidarności” o zachęcenie związkowców, ich rodzin i znajomych, aby w ankiecie Komisji Europejskiej opowiedzieli się za wydobyciem gazu łupkowego.
Tymczasem przedstawiciele kilkunastu stowarzyszeń antyłupkowych z Pomorza przygotowują się do rozmów z marszałkiem województwa pomorskiego. Będzie to pierwsze spotkanie wojewódzkich władz samorządowych z organizacjami społecznymi. Protestujący zabiegali o nie od wielu miesięcy.
Życie w niewoli „zdrowego rozsądku” – rozmowa z dr hab. Jackiem Kochanowskim
– Polski system edukacyjny jest narzędziem neoliberalnej, nacjonalistycznej, seksistowskiej i homofobicznej ideologizacji. Nie z powodu złej woli czy złej pracy nauczycielek i nauczycieli. System edukacji jest po prostu tak skonstruowany, aby jak najbardziej ograniczyć zdolność krytycznego myślenia ludzi, którzy przez niego przejdą. A to sprawia, że wszystkie neoliberalne dogmaty o społeczeństwie i gospodarce przyjmowane są jako element oczywistej wiedzy o świecie – mówi dr hab. Jacek Kochanowski, socjolog z ISNS UW. – Jeśli nawet system edukacji pozostawia jakieś luki w procesie neoliberalnej ideologizacji, to media starają się je bardzo dokładnie pozalepiać. Samo wspominanie o fundamentalnych problemach jak bieda, bezrobocie, wyrzucanie na bruk lokatorów jest natychmiast kasowane etykietką: „populizm”.
Pogotowaie jak barometr służby zdrowia – rozmowa z prof. Pawłem Bożykiem
– Od czasu, kiedy trzy lata temu z powodu odmowy udzielenia pomocy zmarła moja żona, sytuacja w pogotowiu nie tylko nie poprawiła się, ale nawet pogorszyła. Od przyjęcia zgłoszenia do przewiezienia chorego do szpitala upływa 80 minut w Warszawie, 120 w Ciechanowie, Grodzisku Mazowieckim i Żyrardowie, a w Radomiu nawet 295. System musi działać tak, żeby skuteczna pomoc nie zależała od decyzji pojedynczych osób. Ratownictwo medyczne powinno być uznane za strategiczną dziedzinę medycyny i pozostawać pod kuratelą państwa. W polityce zdrowotnej muszą się liczyć wszyscy, bez względu na stan konta – mówi prof. Paweł Bożyk, założyciel fundacji im. Hanki Bożyk walczącej o poprawę warunków ochrony zdrowia w Polsce.
Koniec OFE? – rozmowa z prof. Leokadią Oręziak
W Chile po niemal 30 latach funkcjonowania funduszy emerytalnych okazało się, że dwie trzecie ich członków nie dostanie żadnej emerytury W tym roku z budżetu państwa – od nas wszystkich, choć nierówno, bo najbogatsi w Polsce podatków nie płacą albo płacą