Wydmuszki na kolanach

Wydmuszki na kolanach

Jest jak w starym dowcipie o marszałku Sejmu, który prowadząc obrady, mówił: nie widzę, nie słyszę, zamykam obrady. Tyle że teraz nie da się niczego ukryć, bo audytorium było ogromne. Miliony słyszały, co mówił papież Franciszek. A do kilkuset ludzi dotarły tylko wybrane fragmenty. Odlecieli gdzieś w tym czasie czy co? Politycy partii rządzącej i prawicowi dziennikarze siedzieli w pierwszych rzędach, musieli więc słyszeć słowa papieża. Ale jak to w Polsce. Można słuchać i nie usłyszeć. I tu mamy taki przypadek. Katoliccy politycy nie usłyszeli Franciszka. Dobrze, że chociaż co nieco zobaczyli. Choćby to, że nawet tak wielki smakosz i sybaryta jak kard. Dziwisz może się zmieścić w zwykłym volkswagenie golfie. A nawet w tramwaju. I przeżyć podróż z papieżem, który nie bez powodu właśnie w Polsce tyle mówił o cennikach w kościołach, barbarzyńsko dewastujących misję Kościoła, i o zamienianiu świątyń w miejsce prowadzenia interesów. Ubóstwo jako cnota Kościoła to w Polsce zjawisko coraz bardziej marginalne. Odwrotnie do lęku przed uchodźcami. W ciągu roku znacząco przybyło przeciwników przyjmowania uchodźców z Bliskiego Wschodu i Afryki. Już ponad 66% Polaków nie chce ich u nas widzieć. Ale czy można się temu dziwić, gdy nie ma w prawicowych mediach dnia bez młócki propagandowej? Straszenie uchodźcami i obrzydzanie ludzi walczących o przeżycie jest całkowitym zaprzeczeniem wysiłków Jana Pawła II, który próbował budować mosty między religiami i pamiętne są jego spotkania z przywódcami duchowymi innych wyznań. I Franciszka, który w Polsce mówił o tym, że „odmawiamy gościny ludziom, którzy szukając lepszego życia, a czasami po prostu życia, pukają do naszych krajów, kościołów, domów. Są obcy, widzimy więc w nich wrogów”.

Smutny to był widok, gdy czołowi politycy, idąc za Jarosławem Kaczyńskim, przekonywali, że białe jest czarne lub odwrotnie. I że oni wiedzą lepiej, co papież chciał powiedzieć. To cyniczne bredzenie i kłamstwa świetnie pokazują, jak ich autorom daleko do prawdy. Na co dzień publicznie i namolnie demonstrują swój katolicyzm. Ale gdy zderzy się go ze słowami Franciszka, który opisuje zachowanie porządnego i uczciwego człowieka, to maska opada. Widzimy, że ten ciągle klęczący i modlący się polityk to wydmuszka. Przebieraniec, mający stroje na każdą okazję.

Wydanie: 2016, 32/2016

Kategorie: Felietony, Jerzy Domański

Komentarze

  1. Andrzej Sikorski
    Andrzej Sikorski 10 sierpnia, 2016, 00:36

    glupota nie boli a szkoda

    Odpowiedz na ten komentarz
  2. Jerzy Połoński
    Jerzy Połoński 10 sierpnia, 2016, 14:07

    Podziwiam Pana Panie Jerzy. Myślę oczywiście dokładnie tak jak Pan, ale szczerze mówiąc dawno odechciało mi się o tym wszystkim rozmawiać, podziwiam więc Pańską wytrwałość… nie pomoże nam nic dopóki nie przestanie dławić religiancka mątwa…

    Odpowiedz na ten komentarz
  3. fly
    fly 12 sierpnia, 2016, 13:23

    Panie Jerzy , oni grzeszą podwójnie ! Raz zakłamanym , fasadowym katolicyzmem , dwa , ślepym popieraniem militaryzmu USA/NATO !
    Trzeba cały czas przypominać , że tzw. ciapaci , jak mawiają prawaki , są efektem działań Imperium Zła ! To USA/NATO obraca w gruzy miasta Iraku , Libii , Syrii . a nie samoloty „ciapatych” – nasze !
    O tym się plugawie i rozmysłem zapomina . Co więcej dranie ci popierają też rozróbę USA na Upadlinie , co wyrażnie odróżnia np. Jarkacza od Orbana , który jest mistrzem elastyczności i rozsądku politycznego .
    Warto , by Pan napisał np. jak wspaniałe warunki zapewniała np. Libia swoim obywatelom . Domy , samochody , nauka ( w tym za granicą ) opieka lekarska .. a wszystko to dawało Państwo !
    No , ale Kadafi chciał wprowadzić złotego dinara do rozliczeń za ropę . A na to USA/NATO nie mogło pozwolić .
    Teraz nawet nie wiedzą gdzie jest ich stolica . Bo różne siły wybierają raz Trypolis raz Bengazi !

    Odpowiedz na ten komentarz
    • Anonim
      Anonim 20 sierpnia, 2016, 16:39

      Pamięć przeciętnego wyborcy jak pamięć u złotej rybki 😉 Kwach i Miller wiadomo – nowocześni obrońcy demokracji i „wrażliwości lewicowej” hehehe

      Odpowiedz na ten komentarz
  4. fly
    fly 19 sierpnia, 2016, 21:10

    Nie zrozumiałeś ( nie chciałeś ) neoarchu . Miller posłał , zrobił głupio , nie miał (chyba) innego wyjścia . Wtedy zresztą WIERZYLIŚMY ( niektórzy do dzisiaj ) w idiotyzmy Zachodu o …bla , bla , bla – niesieniu demokracji i inn. pierdołach . Mieliśmy jeszcze małe doświadczenie . Znający problem wiedzą , że szło o KASĘ .
    Hussein chciał sprzedawać ropę za EURO , zaś Kadafi za złote dinary . Więc obu panów i państw już nie ma . Bo USD musi rządzić . Za brak subordynacji drukarze USD ZABIJAJĄ !
    Natomiast to , co czyni PiS w polityce międzynarodowej , szczeg. wschodniej to ZBRODNIA !
    Taki Orban , mistrz Jarkacza , polityk PRAWDZIWY , nie obsesjonat , postępuje zupełnie inaczej !

    Odpowiedz na ten komentarz
    • Anonim
      Anonim 20 sierpnia, 2016, 16:43

      Tak, biedny Miller „nie chciał, ale musiał”. Już to ktoś kiedyś mówił heheheh Żelazny kanclerz z amerykańskiej gumy,

      Odpowiedz na ten komentarz

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy