Wzorcowy życiorys działacza, który powinien być obecnie prezentowany wyborcom

Nazywam się ………….. i jako ………….. będę reprezentował wasze województwo (wstawiamy nazwę województwa), ponieważ tu się prawdopodobnie urodziłem, tu chodziłem do szkoły i tu obecnie odpoczywam raz w roku przez tydzień, w związku z tym znam problemy ludzi i bezrobotnych tego regionu, których jest niemało, od kiedy zlikwidowano poniemieckie PGR-y, które powstały masowo na ziemiach słusznie odzyskanych.
Ja osobiście reprezentuję POLSKĄ LUDOWĄ PARTIĘ SOCJALISTYCZNEJ PRAWICY KONSERWATYWNO-LIBERALNEJ.
Może się Państwu wydaje, że PLEPESKAPEL, bo tak się nazywa w skrócie partia, do której należę, jest za długa w swej nieskomplikowanej nazwie, ale tu jeszcze raz powtórzę jej rozwinięcie: POLSKA LUDOWA PARTIA SOCJALISTYCZNEJ PRAWICY KONSERWATYWNO-LIBERALNEJ jest organizacją szlachetną w formie, ponieważ pragnie zrzeszać wszystkich ludzi, którzy na przestrzeni ostatnich 15 lat nie mieli łatwego wyboru.
Tu opowiem teraz o sobie, żeby przybliżyć Państwu i Paniom moją sylwetkę.
Owszem, należałem w przeszłości do PZPR, ale należałem tylko dlatego, żeby się nie czepiali mnie komuniści, że do niej nie należę. Była to moja SIŁA SPOKOJU, co później masowo przypisywano Tadeuszowi Mazowieckiemu. Ale, tu wracam do PZPR, kiedy tylko przejrzałem na oczy, a było to w roku 1991, powiedziałem sobie: Dość uczestniczenia w tej obłudzie! I po niedługim czasie wstąpiłem do prawicy, ponieważ przypomniałem sobie, że jeszcze z dzieciństwa znam na pamięć pacierz i mam na imię Jan Paweł z bierzmowania.
Niestety, prawica, do której przystąpiłam, podzieliła się w ciągu roku na klęczących na prawe kolano i klęczących na lewe, a ja nie wiedziałem, że to jest takie ważne dla naszego kraju, i wyrwałem się w trakcie dyskusji z sugestią, że dla wspólnego dobra trzeba obecnie klęczeć na obu albo naprzemiankolannie, jeżeli komuś dokucza reumatyzm, i wtedy zostałem okrzyknięty liberałem, a chwilę później usunięty z szeregów za zbyt radykalne poglądy, ponieważ okazało się, że w tym ugrupowaniu liberał jest radykałem.
Dalej odczuwałem jednak potrzebę aktywności społecznej, która jest potrzebna w życiu człowieka, wstąpiłem więc tym razem do ludowców, ponieważ z tego, co mi babcia opowiadała, to urodziłem się na wsi i do dzisiaj pamiętam, jak wygląda krowa. Tak więc prosty lud to i moje korzenie.
Być może, Szanowni Rodacy i piękne Panie, zastanawiacie się, skąd w mojej partii – tu przypomnę jeszcze raz jej nazwę: POLSKA LUDOWA PARTIA SOCJALISTYCZNEJ PRAWICY KONSERWATYWNO-LIBERALNEJ – znajduje się człon, którego nie wytłumaczyłem na tym jakże owocnym spotkaniu, a mianowicie KONSERWATYWNY.
Otóż, drodzy Panowie i piękne Panie, nie wspomniałem jeszcze o jednym. Przez pół roku pracowałem w fabryce konserw.

Wydanie: 15/2004, 2004

Kategorie: Felietony

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy