Ząb mocny jak dąb

Test past do zębów

12 PAST W TEŚCIE: Nie chodzi już tylko o walkę z próchnicą. Wzmacnianie dziąseł, redukcja kamienia nazębnego, przeciwdziałanie paradontozie, wybielanie zębów, odświeżanie oddechu – to wszystko obiecują nam producenci past do zębów. Ile w tym prawdy, a ile reklamy?
Są pasty specjalnie na jeden konkretny problem. Są też takie, które mają działać na wszystkie problemy naraz i dbać o zdrowie zębów i jamy ustnej kompleksowo. Jak pasty do zębów sprawdzają się w praktyce? Odpowiedź na to pytanie przyniósł test przeprowadzony przez niemiecką Fundację Warentest, w którym popularne pasty poddano szczegółowym badaniom laboratoryjnym.

Zapobiec próchnicy

Najważniejsze zadanie pasty do zębów to walka z próchnicą. Przyczyną ubytków są bakterie, tworzące płytkę nazębną. Za pomocą cukrów zawartych w pożywieniu bakterie te tworzą kwasy organiczne, głównie kwas mlekowy, które atakują powierzchnię zębów. Temu niszczycielskiemu działaniu zapobiegają fluorki – najistotniejszy aktywny składnik past do zębów. Ich naturalnymi źródłami są ryby oraz czarna herbata.
Jakość pasty do zębów możemy poznać po jej składzie. W walce z próchnicą bardzo dobrze sprawdzają się pasty przede wszystkim z aminofluorkami, ale także te z fluorkiem sodu. Na wyższość aminofluorków nad innymi rodzajami związków fluoru wskazuje wiele badań, ale jednoznacznego dowodu jeszcze nie ma. Nieco słabiej działa – co wykazują badania – monofluorofosforan sodu. W teście substancja ta, jako jedyny fluorek, znajdowała się w paście Aronal Forte, w dodatku w niedużej ilości. Dlatego pasta ta uzyskała gorszą ocenę za ochronę przed próchnicą. Pasta Signal oprócz monofluorofosforanu sodu zawierała dodatkowo także fluorek sodu, co podniosło jej ocenę do dobrej. Ochrona przed próchnicą we wszystkich pozostałych przebadanych pastach została oceniona bardzo dobrze.
Jak pokazują testy Fundacji Warentest przeprowadzane przez ostatnie 15 lat, zawartość fluoru w pastach do zębów stale wzrasta. Podczas gdy w 1992 r. było go średnio 1100 mg na kilogram pasty, to w 2001 r. – już 1235 mg, a w 2006 r. – 1360 mg. Zgodnie z polskim (a także unijnym) prawodawstwem na 1 kg pasty może przypadać 1500 mg fluorków. Przy tym – oczywiście w granicach określonych prawem – im większa ilość tych substancji w paście, tym lepiej. A niska wartość pH wspomaga pozytywne działanie fluoru.

Białe, bielsze, superbiałe?

Kawa, herbata, czerwone wino, papierosy – to wszystko zmienia naturalny kolor szkliwa. A lśniąco biały uśmiech jest ozdobą każdej twarzy. Nic więc dziwnego, że wiele osób kupuje relatywnie drogie pasty do zębów, których producenci obiecują zęby bielsze, błyszczące i pozbawione przebarwień. Czy rzeczywiście potrzebujemy jakichś specjalnych past, czy może zwykłe, standardowe produkty wystarczająco dobrze zadbają o biel uśmiechu?
Zauważmy, że nie każdy palacz musi mieć nikotynowe plamy na zębach i nie u każdego, kto pije herbatę, możemy zobaczyć na zębach przebarwienia zdradzające jego ulubiony napój. Na barwę uzębienia wpływa bowiem również wiele innych czynników, np. skład śliny, higiena jamy ustnej czy sposób odżywiania. Zęby mogą się przebarwiać, jeśli zażywamy niektóre leki (np. zawierające żelazo) lub po prostu w procesie starzenia się organizmu. W tych wypadkach, kiedy mamy do czynienia z przebarwieniami zębów wynikającymi z wewnętrznych procesów, pasty do zębów pozostają bezradne. Pomóc może co najwyżej dentysta, który dysponuje specjalnymi wybielaczami. W poważniejszych przypadkach może pokryć przebarwienia tworzywem sztucznym lub powłoką ceramiczną.
W jaki sposób pasty usuwają z zębów nalot? Przeważnie dzieje się to za sprawą zawartych w pastach aktywnych składników czyszczących, bez udziału wybielających środków chemicznych. Za czyszczące działanie past odpowiedzialne są środki powierzchniowo czynne. To im właśnie pasty zawdzięczają tzw. własności abrazyjne, czyli ścierne. Pasty wybielające działają zwykle bardziej abrazyjnie od zwykłych.
Właśnie z powodu abrazyjnego działania często można spotkać się z tezą, że pasty wybielające traktują nasze zęby nie dość delikatnie. Takie twierdzenia nie są wyssane z palca, ale zdrowemu szkliwu zębów składniki czyszczące pasty raczej nie zaszkodzą. W końcu jest ono najtwardszą częścią ludzkiego ciała. Bardziej wrażliwą od szkliwa częścią zęba jest zębina. Jednak u zdrowego człowieka znajduje się ona pod dziąsłami i w ten sposób jest chroniona przed kontaktem z pastą. Ale uwaga: jeśli szyjka zęba jest odkryta, do czego dochodzi często u ludzi starszych lub cierpiących na paradontozę, to zębina lub jeszcze bardziej miękki cement korzenia zęba nie są chronione przed czyszczącymi składnikami pasty. A właśnie te produkty, które są wyjątkowo skuteczne w usuwaniu nalotu z zębów, jednocześnie w znacznym stopniu ścierają zębinę. Dlatego jeśli nie mamy w pełni zdrowych zębów, lepiej nie myjmy ich pastą wybielającą, by jeszcze bardziej nie pogorszyć stanu zębów.
Jednak stomatolodzy są dziś zgodni co do tego, że nieodpowiednie używanie szczoteczki do zębów ma dużo bardziej szkodliwe działanie niż ścierająca zęby pasta. Jeśli bowiem sposób mycia zębów jest nieprawidłowy, a przede wszystkim jeżeli zbyt mocno przyciskamy szczoteczkę, to nawet delikatna pasta nie uchroni nas przed uszkadzaniem zębów.
Nie spodziewajmy się cudów po paście do zębów. Nawet jeśli pasta, również klasyczna, bardziej lub mniej dokładnie usunie przebarwienia zębów, jednego nie dokona: nie wybieli zębów całkowicie. Z natury mają one bowiem barwę żółtawą. W najlepszym wypadku można jedynie nieco ożywić pierwotny naturalny kolor.

Dla wrażliwych

Gorące, zimne, słodkie, kwaśne – jeżeli twoje zęby reagują na to bólem, powinien je obejrzeć dentysta. Często za nadwrażliwość zębów odpowiedzialne są odkryte szyjki z malutkimi kanalikami prowadzącymi do nerwu zęba. Na nadwrażliwość zębów cierpi co czwarty dorosły. W sklepach jest spory wybór past, które mają im pomóc. Ich działanie polega na zawartości substancji, takich jak związki potasu (np. w paście Sensodyne), które zamykają kanaliki w zębinie. Pasta Elmex Sensitive zawiera z kolei aminofluorek, który także tworzy warstwę ochronną na powierzchni zębiny.

Ochrona dziąseł

Paradontoza to zapalenie przyzębia. Jej pierwszy etap objawia się krwawieniem z dziąseł podczas mycia zębów lub jedzenia. Pasty do zębów mogą pomóc, o ile mają odpowiednie składniki. Chodzi o substancje o działaniu antybakteryjnym, takie jak triclosan lub związki cynku. One zmniejszają tworzenie się płytki nazębnej, a co za tym idzie – chronią dziąsła przed uszkodzeniami.
Część ekspertów sceptycznie podchodzi jednak do triclosanu, który jest stosowany nie tylko w pastach do zębów, ale i w innych kosmetykach oraz środkach do pielęgnacji ciała. Z dezodorantów triclosan zniknął już niemal zupełnie. Badania nad triclosanem przynoszą wciąż nowe informacje na temat tej substancji. Dr Peter J. Vikesland z amerykańskiego Virginia Polytechnic Institute and State University przeprowadził badanie, z którego wynika, że triclosan w kontakcie z chlorowaną wodą wodociągową powoduje powstawanie chloroformu, substancji podejrzanej o właściwości rakotwórcze.
Wątpliwości budzi także coraz powszechniejsze stosowanie triclosanu w środkach czyszczących w szpitalach, ale i w domach. Istnieją obawy, że może to doprowadzić do uodpornienia się bakterii na tę substancję. Eksperci zalecają więc, by do minimum ograniczyć stosowanie preparatów czyszczących zawierających triclosan.
Kilka past z testu zawiera triclosan. Ale działanie zapobiegające paradontozie stwierdzono tylko w jednej z nich: w Colgate Total. Pasta ta ma w swoim składzie oprócz triclosanu także pewien kopolimer, którego pozytywne działanie na dziąsła zostało dowiedzione w wieloletnim badaniu. Producenci innych past z testu również zapewniają o ich skuteczności w działaniu przeciw paradontozie. Pasty te nie zawierają jednak znanych badaczom substancji aktywnych. Jak pokazują badania naukowe, ekstrakty ziołowe są co prawda również skuteczne w walce z paradontozą, niemniej jednak w pastach do zębów ich koncentracja jest zbyt mała.

Co na kamień i brzydki zapach?

Kamień, który pokrywa zęby u ok. 80% dorosłych, powstaje poprzez mineralizację płytki nazębnej. Zawarte w pastach składniki, takie jak sole cynku, pirofosforany czy triclosan hamują tworzenie się kamienia nazębnego, ale tego już powstałego nie zlikwidują. Przez długi czas nie było do końca wiadomo, czy kamień nazębny sprzyja paradontozie. Niektóre badania dowodzą, że nie. W takim wypadku należałoby uznać żółtawy nalot na zębach za problem czysto kosmetyczny.
Niektóre pasty, jak twierdzą ich producenci, mają zapewniać nam także świeży oddech i zwalczać brzydki zapach z ust. Faktycznie pasta do zębów może go ograniczyć, jednak pod warunkiem że szczotkować będziemy nie tylko zęby, ale i język. W 80-90% przypadków powodem brzydkiego zapachu są nie zęby, lecz jama ustna, a w szczególności tylna część języka. Część past z testu zawiera triclosan lub związki cynku. Odświeżanie oddechu przez te składniki zostało naukowo udowodnione. Jednak znacznie lepiej od past działają w tym wypadku płukanki do ust.
Cóż, niezależnie od tego, na jaką pastę do zębów się zdecydujemy, nie zapominajmy o jednym – o dodatkowym ich czyszczeniu nitką dentystyczną.

Klasyczne pasty do zębów

Blend-a-med Complete Plus Extra Fresh
9,20 zł/125 ml
Ochrona przed próchnicą: bardzo dobra (1,0)
Ścieranie: duże
Zawiera składniki zapobiegające: zapaleniu dziąseł, kamieniowi, zapachowi z ust
Zawartość fluorków: 1455 mg/kg (fluorek sodu)
Wartość pH: 7,4
Triclosan: zawiera

Colgate Total
8 zł/125 ml
Ochrona przed próchnicą: bardzo dobra (1,0)
Ścieranie: średnie
Zawiera składniki zapobiegające: paradontozie,
zapaleniu dziąseł, kamieniowi, zapachowi z ust
Zawartość fluorków: 1429 mg/kg (fluorek sodu)
Wartość pH: 7,4
Triclosan: zawiera

Dentagard
8,90 zł/100 ml
Ochrona przed próchnicą: bardzo dobra (1,0)
Ścieranie: średnie
Zawiera składniki zapobiegające: brak
Zawartość fluorków: 1410 mg/kg (fluorek sodu)
Wartość pH: 7,3
Triclosan: nie zawiera

Lavera Basis Sensitiv Mint
16 zł/75 ml
Ochrona przed próchnicą: bardzo dobra (1,0)
Ścieranie: średnie
Zawiera składniki zapobiegające: brak
Zawartość fluorków: 1335 mg/kg (fluorek sodu)
Wartość pH: 7,7
Triclosan: nie zawiera

Odol-med 3 Original
6 zł/75 ml
Ochrona przed próchnicą: bardzo dobra (1,0)
Ścieranie: średnie
Zawiera składniki zapobiegające: brak
Zawartość fluorków: 1330 mg/kg (fluorek sodu)
Wartość pH: 6,8
Triclosan: nie zawiera

Signal Ochrona przeciw próchnicy
3,98 zł/100 ml
Ochrona przed próchnicą: dobra (2,0)
Ścieranie: średnie
Zawiera składniki zapobiegające: brak
Zawartość fluorków: 1380 mg/kg (fluorek sodu i monofluorofosforan sodu)
Wartość pH: 8,0
Triclosan: nie zawiera

Signal Optimal 4
4 zł/75 ml
Ochrona przed próchnicą: bardzo dobra (1,0)
Ścieranie: średnie
Zawiera składniki zapobiegające: kamieniowi
Zawartość fluorków: 1410 mg/kg (fluorek sodu)
Wartość pH: 8,5
Triclosan: nie zawiera

Theramed 2 w 1 Original
9 zł/75 ml
Ochrona przed próchnicą: bardzo dobra (1,0)
Ścieranie: średnie
Zawiera składniki zapobiegające: zapaleniu dziąseł, kamieniowi, zapachowi z ust
Zawartość fluorków: 1395 mg/kg (fluorek sodu)
Wartość pH: 7,1
Triclosan: nie zawiera

Pasty 24-godzinne

Aronal Forte
9,80 zł/75 ml
Ochrona przed próchnicą: dostateczna (4,0)
Ścieranie: średnie
Zawiera składniki zapobiegające: zapaleniu dziąseł
Zawartość fluorków: 970 mg/kg (monofluorofosforan sodu)
Wartość pH: 6,9
Triclosan: nie zawiera

Elmex
9,80 zł/75 ml
Ochrona przed próchnicą: bardzo dobra (1,0)
Ścieranie: średnie
Zawiera składniki zapobiegające: brak
Zawartość fluorków: 1225 mg/kg (aminofluorki)
Wartość pH: 4,9
Triclosan: nie zawiera

Pasty do zębów wrażliwych

Elmex Sensitive
11,60 zł/75 ml
Ochrona przed próchnicą: bardzo dobra (1,0)
Ścieranie: małe
Zawiera składniki zapobiegające: brak
Zawartość fluorków: 1365 mg/kg (aminofluorki)
Wartość pH: 5,1
Triclosan: nie zawiera

Sensodyne F
11 zł/75 ml
Ochrona przed próchnicą: bardzo dobra (1,0)
Ścieranie: średnie
Zawiera składniki zapobiegające: brak
Zawartość fluorków: 1355 mg/kg (fluorek sodu)
Wartość pH: 5,9
Triclosan: nie zawiera

Klucz do oznaczeń w teście:
bardzo dobry (0,5-1,5),
dobry (1,6-2,5),
zadowalający (2,6-3,5),
dostateczny (3,6-4,5),
niedostateczny (4,6-5,5).
Zawartość triclosanu stwierdzono na podstawie deklaracji producentów.

Test wykonała
Fundacja Warentest w listopadzie 2006 r.; testowane produkty zostały zakupione w Niemczech. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Pasty dla dzieci
W pastach do zębów przeznaczonych specjalnie dla dzieci do zaakceptowania jest zawartość fluorków tylko w ilości 500 mg/kg. Dlaczego? Dzieci poniżej trzeciego roku życia połykają podczas mycia zębów – nawet mimowolnie – do 60% pasty. Dzięki obniżonemu poziomowi fluorków w pastach dziecięcych nie dojdzie do przedawkowania tych substancji. A powodowałoby ono białe przebarwienia zębów, które wprawdzie nie są niebezpieczne, ale i nie wyglądają zbyt ładnie. A zatem pasty dla dzieci zapewniają jedynie ograniczoną ochronę przed próchnicą. Dlatego jak tylko dziecko nauczy się dobrze wypluwać – w wieku mniej więcej sześciu lat – powinno zacząć myć zęby pastą dla dorosłych. W tym wieku istnieje też ryzyko powstawania widocznych plam na szkliwie zębów. W niektórych przypadkach rodzice powinni omówić z lekarzem możliwość dozowania fluoru.

Składniki w akcji
Wielu producentów w reklamach przedstawia swoje pasty tak, jakby zawierały one specjalne substancje skutecznie zwalczające wszelkie możliwe problemy związane z zębami. Często nie jest to zgodne z prawdą.
Oprócz fluorków w pastach znajduje się także kilka innych istotnych składników. Skuteczność tych substancji jest zależna od dawki i całkowitego składu produktu. Oto one:
–  W pastach, które mają hamować tworzenie się kamienia nazębnego, aktywnymi składnikami są zazwyczaj związki cynku, pirofosforany lub triclosan. Mogą one ograniczyć do 50% tworzenie się kamienia nazębnego. Natomiast już istniejącego kamienia nie usuną. W takim wypadku może zaradzić tylko dentysta. Również tylko on może usunąć poważniejsze, głębsze zwapnienia – albo ręcznie, albo aparatem ultradźwiękowym.
– Przeciw krwawieniu dziąseł, które jest oznaką zapalenia, mają działać składniki częściowo je hamujące, wzmacniające błonę śluzową lub ekstrakty roślinne, np. alantoina, olejki eteryczne, ekstrakty z rumianku czy szałwi. Mogą one nieco złagodzić zapalenie, nie usuną jednak jego przyczyn. Ich działanie zapobiegawcze też jest minimalne. W paście do zębów jest ich po prostu za mało.
– Przed laty bardzo krytykowane były środki powierzchniowo czynne za to, że jeśli występują w nadmiarze, mogą prowadzić do zapalenia dziąseł. Dzisiaj jednak te substancje, którym zawdzięczamy tworzenie piany w paście, uważa się za potrzebne i nieszkodliwe w stężeniu do 2%. A potrzebne są dlatego, że wspierają działanie czyszczące (przebarwienia i nalot nazębny) oraz równomierne rozprowadzanie składników pasty nawet w miejsca, do których nie dotrze szczoteczka.
l Niektórzy producenci dołączają do swoich past środki antybakteryjne, np. triclosan. Badania naukowe dowiodły, że ta substancja, tak samo jak witamina A oraz chlorek cynku, ma działanie hamujące zapalenie dziąseł. Część ekspertów sceptycznie podchodzi jednak do triclosanu.
– Jako środek zaradczy na paradontozę, czyli głębiej sięgające zapalenie całego systemu utrzymującego ząb, zalecano do niedawna tylko skrupulatne utrzymywanie zębów w czystości. Często opłaci się też skorzystanie z profesjonalnego czyszczenia zębów wykonanego przez lekarza. Te zalecenia nie straciły na ważności nawet po odkryciu kombinacji substancji, która, jak się wydaje, ma pozytywne działanie w walce przeciw paradontozie – chodzi o triclosan z kopolimerem PVM/MA. Istnieją uzasadnione przypuszczenia, że postępujący proces paradontozy można spowolnić, jeśli myje się zęby pastą z dodatkiem tych substancji.

Wydanie: 11/2009, 2009

Kategorie: Zdrowie

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy