Mocno zabawowo kończyła rok Małgorzata Gosiewska, posłanka PiS, pierwsza żona Przemysława Gosiewskiego. Pojechała na Ukrainę, by świętować z batalionem Ajdar. Nie przeszkadzało jej, że Amnesty International oskarża ten batalion o zbrodnie wojenne. „Wesolutka” posłanka w objęciach „bojownika” to kolejny dowód, że alkohol szkodzi.
Sami Ukraińcy nie docenili znaczenia wyprawy Gosiewskiej, bo nie chcieli nawet dla niej zatrzymać samolotu. Spędziła więc bidula sporo czasu na lotnisku w Charkowie. Pomstując, na kogo się da.
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy