Zdarta płyta Mioduskiego

Zdarta płyta Mioduskiego

Legia Warszawa ma problem. Od paru lat ten sam. Nie z trenerami, których właściciel zwalnia taśmowo. Na wzór karuzeli, jaką dojna zmiana kręci z prezesami spółek skarbu państwa. Problemem nie są też piłkarze Legii. Bo ile można wymagać od kupowanych po taniości obieżyświatach i młodych, których trzeba pokazać i szybko sprzedać? Problemem jest właściciel Legii Dariusz Mioduski. Jego znak rozpoznawczy to fryzura afro. I coroczne zapowiedzi, że buduje silny klub. Taki pic dla kibiców. Bo Mioduski wie, że znowu sprzeda każdego, po którego zgłosi się kupiec. Po meczu w Neapolu może to być bramkarz Cezary Miszta. Choć Legia przegrała, to 20-latek był najlepszym piłkarzem warszawskiej drużyny.

Na stos Mioduski rzuci trenera Michniewicza. I puści swoją, zdartą już płytę od nowa.

Wydanie: 2021, 44/2021

Kategorie: Aktualne, Przebłyski

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy