Zdzikot znowu za mundurem

Zdzikot znowu za mundurem

Dlaczego na czele akcji „Murem za polskim mundurem” stoi Poczta Polska? I to w sytuacji, gdy prawie wszystko tam dogorywa? Do urzędu pocztowego przychodzi się jak do Żabki skrzyżowanej z kramem z dewocjonaliami. Po zakupy herbaty, soków, świętych obrazków i książeczek o „wyklętych”. Kurs na mundury zaczął się od Tomasza Zdzikota, prezesa Poczty, który wraz z kolegami trafił do niej z Ministerstwa Obrony Narodowej. Poczta dołuje, a Zdzikot kwitnie. Zarobki ma jak trzech ministrów. Ma więc czas, by zarobionym po uszy i nędznie opłacanym pracownikom zlecić zbieranie kartek i wysyłanie ich do służb mundurowych. Na kartkę nie trzeba naklejać znaczka. Koperty też nie trzeba. Bo jeszcze ktoś by napisał prawdę o dojnej zmianie.

Wydanie: 2021, 51/2021

Kategorie: Aktualne, Przebłyski

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy