Masz prawo wiedzieć

Można być Francuzem, a w… Niemczech domagać się informacji o  środowisko

Każdy z nas ma prawo do informacji o stanie środowiska naturalnego. I nie mają tu nic do rzeczy nasz zawód, wykształcenie ani miejsce zamieszkania. Co więcej, można być obywatelem Francji, a w… Niemczech domagać się informacji o wpływie danej inwestycji na środowisko.
Jak to możliwe? Zawdzięczamy to m.in. Konwencji z Aarhus gwarantującej dostęp do „zielonych danych”. Traktat podpisało 35 państw (Polska jako 16.). Liczba ta doskonale pokazuje, jak ważna jest to problematyka. Oprócz międzynarodowej konwencji prawo do informacji o ochronie środowiska gwarantują nam konstytucja z 1997 r. oraz ustawa prawo o ochronie środowiska z 2001 r.

Każdy z nas może być kontrolerem

Każdego powinno interesować, jakim powietrzem oddycha, jaką wodę pije i skąd pochodzi jego pożywienie. Przecież te czynniki decydują o naszym zdrowiu i jakości życia. Dlatego tak ważny jest dostęp do informacji o wpływie istniejących zakładów czy planowanych inwestycji na otaczające środowisko.
Mając wiedzę na dany temat, możemy aktywnie wspierać bądź przeciwstawiać się decyzjom podejmowanym przez urzędników państwowych czy też prywatnych przedsiębiorstw. Wywieranie presji na decydentów poprzez opinię publiczną nie byłoby możliwe w społeczeństwie pozbawionym łatwo dostępnej i wiarygodnej informacji. Dzięki niemu każdy ma możliwość czuwania nad stanem środowiska i kontrolowania zakładów publicznych, ale i prywatnych, w zakresie ich oddziaływania na przyrodę, np. dowiadując się o wysokość emisji szkodliwych czynników do powierza. Dlatego łatwość uzyskania informacji uważana jest za jedno z podstawowych praw człowieka w demokratycznym państwie.
Bardzo ważny stał się również czynnik psychologiczno-marketingowy. W krajach Europy Zachodniej zauważono, że już sam fakt, iż informacja o wpływie na przyrodę jest podawana do publicznej wiadomości, obliguje przedsiębiorstwa do przestrzegania przepisów ochrony środowiska. Wizerunek firmy jako brudasa pozostawiającego zdewastowane środowisko pociągał straty ekonomiczne, bowiem klienci odwracali się od takiej firmy. Presja społeczna i krytyka mediów to bardzo ważna broń w walce o przestrzeganie praw ochrony środowiska.

Pułapki w praktyce

Na papierze mamy swoje prawa zapisane, ale jak to się ma do ich realizacji? Niestety, bardzo często przepisy swoje, życie swoje. Najczęstszą pułapką, w jaką się wpada, chcąc uzyskać interesujące nas dane, to… nadmiar informacji. Na proste pytanie, np. o decyzje środowiskowe, które mają wpływ na otoczenie, możemy zostać wręcz zasypani stosem niepotrzebnych informacji. Za które w dodatku musimy zapłacić.
Innym niebezpieczeństwem jest to, że uzyskamy dane, z których nic nie zrozumiemy. Laikowi trudno się zorientować w skomplikowanych wyliczeniach czy specjalistycznych nazwach. Dokumenty o wpływie na środowisko powinny być opatrzone jakimś komentarzem napisanym językiem przystępnym dla każdego, nie tylko dla specjalistów.


Sześć kroków do informacji, czyli…
…co powinniśmy wiedzieć, korzystając z prawa dostępu do informacji o środowisku:
1. Obowiązek udzielenia nam informacji na temat środowiska ciąży na administracji rządowej (państwowej) oraz na samorządzie terytorialnym.
2. Musimy wystąpić z wnioskiem, najlepiej pisemnym. Powinno się w nim znaleźć: nazwisko wnioskującego, jego adres oraz możliwie jak najbardziej szczegółowe określenie jaka informacja nas interesuje. We wniosku można powołać się na odpowiednie przepisy ustawy.
3. Przy wypisywaniu wniosku warto sięgnąć do wykazu danych, czyli spisu dokumentów. Pozwoli nam to ustalić, gdzie można odnaleźć dany dokument oraz na bardziej precyzyjne określenie, czego oczekujemy od urzędu.
4. Urząd jest zobowiązany odpowiedzieć nam bez zbędnej zwłoki, ale nie później niż w ciągu miesiąca. Jeśli sprawa jest wyjątkowo skomplikowana urzędnicy mają dwa miesiące. Jednak w niektórych przypadkach muszą udzielić informacji jeszcze tego samego dnia, w którym złożyliśmy wniosek. Na przykład gdy chodzi o informacje zawarte w wykazie publicznym. (Są to, m.in. raporty oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko, prognozy oddziaływania na środowisko).
Odpowiedź może nadejść pocztą (tradycyjną lub elektroniczną). Możemy otrzymać kopie dokumentów lub dane na dyskietce.
5. Płacimy za otrzymane informacje. Stawki są zróżnicowane, a reguluje to rozporządzenie ministra Środowiska z lutego 2001 r. Urząd nie pobiera opłaty za informację ustną. Nie płacimy też za wyszukanie i przeglądanie na miejscu dokumentów wyszczególnionych w publicznym wykazie.
6. Może się zdarzyć, że uzyskamy informacje niepełne czy wręcz niewłaściwe albo urząd odmówi spełnienia naszej prośby (ma do tego prawo, np. gdy domagamy się informacji objętych tajemnicą albo nasz wniosek był zbyt ogólny czy niejasny). W tej sytuacji możemy odwołać się do wyższej instancji. Czyli gdy odmówi nam urząd gminy, zwracamy się do urzędu wojewódzkiego.
(opr. AZ na podstawie broszury „Dostęp do informacji o środowisku”, więcej www.mos.gov.pl/aarhus/podreczniki.html)


Zanim wybierzemy się do urzędu, poszukajmy interesujących nas danych na stronach www określonych instytucji. Przydatne adresy internetowe:
Ministerstwo Środowiska www.mos.gov.pl

Konwencja z Aarhus www.mos.gov.pl/aarhus

Biuro Wspierania Lobbingu Ekologicznego www.bwle.most.org.pl

Centrum Prawa Ekologicznego cpe.eko.org.pl

Główny Inspektorat Ochrony Środowiska www.pios.gov.pl

Instytut na rzecz Ekorozwoju www.ine-isd.org.pl

Instytut Ochrony Środowiska www.ciuw.warman.net.pl/ios

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej www.nfosigw.gov.pl

Polska Zielona Sieć www.pzs.most.org.pl

 

Wydanie: 2003, 40/2003

Kategorie: Ekologia

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy