Źle się dzieje w Programie III

Źle się dzieje w Programie III

Głos słuchaczy w sprawie Programu III Polskiego Radia

Kiedy Zarząd Polskiego Radia rezygnował z usług redaktora naczelnego, Piotra Kaczkowskiego, słuchalność Programu III Polskiego Radia wynosiła 13,5%. Działo się to w chwili, kiedy wszystkie stacje PR przeżywały spory spadek słuchalności, związany ze zmianą pasma nadawania. Następca red. Kaczkowskiego, Michał Olszański, obiecywał zwiększenie słuchalności, uatrakcyjnienie zawartości programowej i podniesienie poziomu stacji. Obecnie słuchalność Trójki waha się między 5,5% a 6,5%.
Zmieniła się także zawartość programu:
– Całkowicie znikła muzyka poważna oraz tzw. muzyka New Age.
– Jedyne audycje o literaturze („Radio Retro” i znakomite „Zabawy literackie”), mimo że emitowane w paśmie nocnym, zostały skrócone każda o godzinę.
– „Trzy kwadranse jazzu” – „okręt flagowy” PR III – zostały skrócone do „Dwóch kwadransów”.
– Poezja śpiewana i piosenka francuska zostały przeniesione na godziny 2.00-6.00 w nocy. Po ostrych protestach słuchaczy, audycjom zawierającym taką właśnie muzykę przydzielono po 30 minut w sobotni wieczór. Audycje nocne zostały zaś skrócone o godzinę. Od 5.00 rano prowadzący te audycje muszą „puszczać” przeboje, żeby odebrać słuchaczy innym rozgłośniom.
– Kolejna „flagowa” audycja Trójki, „Powtórka z rozrywki”, najpierw została przedzielona na dwie części, potem – skrócona do 30 minut. Po interwencji słuchaczy wróciła do dawnego wymiaru (poza piątkami).
– Brakuje krytyki filmowej. Zamiast tego jest krótkie i oparte na materiałach promocyjnych otrzymanych od dystrybutorów omówienie premier, czemu towarzyszy garść plotek ze świata filmowego.
– Pasmo 19.00-21.00 przed zmianami poświęcone kulturze, zostało przeznaczone na audycję „Trójkowy Express”, jeden z wielu programów muzycznych. Dziwnym trafem, kiedy dokonywano tej zmiany, kierownikiem redakcji muzycznej PR III był właśnie autor „Expressu”, któremu nie odpowiadała poprzednia pora emisji jego audycji (14.00-16.00 – godziny powrotów słuchaczy z pracy i szkoły). Atrakcyjne niegdyś pasmo stało się teraz jeszcze jednym pasmem muzycznym.
– Jedyna audycja popularnonaukowa w PR III – „Klub Ludzi Ciekawych Wszystkiego” – także przeznaczona była do likwidacji (argumentowano to wyższą słuchalnością Radia Zet o tej samej porze!). „Klub” uratowało tylko odznaczenie autorki, Hanny Marii Gizy, Srebrnym Krzyżem Zasługi na trzy dni przed wprowadzeniem ramówki.
Program III publicznego radia poświęca na kulturę ok. trzech godzin tygodniowo – 12 godzin w miesiącu. TVP, powszechnie krytykowana za brak zainteresowania kulturą, poświęca jej miesięcznie ponad 22 godziny w Jedynce i znacznie więcej w TVP 2 oraz TV Polonia.
Działania nowego redaktora naczelnego doprowadziły nie tylko do spadku słuchalności. Efektem jego „pracy” jest pierwsza w historii Trójki

zorganizowana akcja
protestacyjna słuchaczy.

Powstała specjalna strona internetowa, na której zamieszczają oni swe komentarze do zmian w PR III. Przeważają tam głosy, że Trójka traci charakter, staje się radiem „bezpłciowym”, podobnym do wielu stacji komercyjnych. (…)
Ponieważ na wszystkie listy, e-maile i telefony redaktorzy Trójki odpowiadali odesłaniem słuchaczy do redaktora naczelnego, a ten od pół roku starannie unika rozmów na temat zawartości i słuchalności programu, słuchacze zorganizowali także akcję zasypywania skrzynek e-mailowych członków dyrekcji PR III i członków Zarządu Polskiego Radia listami protestacyjnymi. I to pozostało bez odpowiedzi. Podobne protesty przesłano także na ręce członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz posłów i senatorów.
A co w tym samym czasie robi redaktor naczelny, Michał Olszański? Jeździ po Polsce i świecie.
– Już tydzień po objęciu funkcji wyjechał na wyścigi Formuły 1 do Budapesztu. W ciągu dwóch dni nadał jedną pięciominutową korespondencję.

– Przez tydzień przebywał
na Alasce

na Olimpiadzie Specjalnej (dwuminutowe relacje raz dziennie). W tym samym czasie w Lizbonie odbywały się halowe Mistrzostwa Świata w lekkiej atletyce. Relację z nich zdawał… kierownik sportowy polskiej ekipy, a więc kompletny amator. Trójka nie wysłała tam nikogo. Na marginesie: polska sztafeta 4×400 m zdobyła na tych mistrzostwach złoty medal.
– Koniecznie musiał odwiedzić Mistrzostwa Polski dziennikarzy w… gotowaniu. Tak potężna i powszechnie znana impreza nie mogła się przecież odbyć bez redaktora naczelnego Programu III.
– Od pewnego czasu z wielkim upodobaniem redaktor Olszański jeździ na rajdy samochodowe, odbywające się na terenie kraju. Nie byłoby w tym nic dziwnego – w końcu wywodzi się z redakcji sportowej – jednak sporty samochodowe nie cieszą się w Polsce aż taką popularnością, by do ich relacjonowania konieczna była obecność redaktora naczelnego, tym bardziej że PR III wysyła zwykle na takie imprezy jeszcze jednego pracownika.
– Słowa, które padają z ust redaktora Olszańskiego, można nawet bez złej woli zakwalifikować jako kryptoreklamę. Dotyczy to zwłaszcza samochodów firmy Peugeot. Tylko one bowiem zasłużyły sobie na pochwały w stylu: „ależ to jest niesamowity samochód, ten peugeot” („Potrójmy o sporcie”, 20.05.2001 r.), „wspaniały peugeot” (relacja z Rajdu Polskiego, 17.06.2001 r.). Innych marek red. Olszański nie komplementuje, mimo że właśnie one zajmują czołowe miejsca na wyścigach.
– W tym samym czasie rośnie liczba pracowników i współpracowników redakcji sportowej PR III. Trzyosobowa początkowo obsada rozrosła się do siedmiu-ośmiu osób (Olszański – ponieważ redaktor naczelny nie zrezygnował z prowadzenia audycji, Kulikowski, Gorazdowski, Sytner, Maj, Dowbor, Krzyżowski, Skorupka). Dla porównania, redakcja rozrywki składa się z trzech osób.
Czy tak ma wyglądać „realizacja misji radia publicznego”?

Krzysztof Jackowski
– korowiow@poland.com
Grzegorz Orłowski
– grzegorz.orlowski@poczta.portal.pl
Marcin Paczkowski
– marcin_paczkowski@poland.com
Igor Szadkowski
– igor.szadkowski@ahoj.pl
J.P. Zajączkowski
– j.p.zajaczkowski@interia.pl


List otwarty do Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, pana Juliusza Brauna

Program III PR powołany do życia przed 38 laty, był antidotum dla kultury masowej i siermiężno-przaśnej rzeczywistości PRL. Do niedawna pozostawał na odpowiednio wysokim poziomie, by zadowalać wymagającego, wrażliwego, myślącego, słowem – inteligentnego słuchacza.
Zwłaszcza ostatnie dwa lata (styczeń 1998 r. – czerwiec 2000 r.), były przykładem perfekcyjnie złożonego i dokładnie przemyślanego programu, koniecznie z duchem czasu skomercjalizowanego i zdynamizowanego, co jednak nie ujmowało niczego z jego artystycznego poziomu. Znakiem firmowym był profesjonalizm najwyższej próby. (…)
Ubiegłoroczne czerwcowe zmiany na stanowisku dyrektora tej stacji sprawiły, że w chwili obecnej Program III ulega niepokojącym przeobrażeniom, dramatycznie obniżając swoje loty, i przeistacza się z dnia na dzień w trudny do zdefiniowania chaos i pozbawiony gustu szum (dez)informacyjny. Zatraca nieodwracalnie swoją tożsamość. (…)
Uzasadnienie odwołania poprzedniego dyrektora Trójki, Piotra Kaczkowskiego, cytowane przez prasę, nie ma nic wspólnego z prawdą, a koronny argument o spadku słuchalności potwierdza cynizm tych, którzy, sprawując władzę, szukali kija, by uderzyć psa. Owa spadająca słuchalność w momencie odwołania dyrektora P. Kaczkowskiego wynosiła 13,5%. (…) W chwili obecnej słuchalność wynosi jedynie 5% i nadal spada, ale to temat tabu. Natomiast histeryczne tempo ciągłych zmian ramówek odzwierciedla rozpaczliwe miotanie się twórców nowych niemożliwości i bardzo źle rokuje.
Na czym polega cała dotychczasowa „rewolucja” nowego dyrektora Trójki, Michała Olszańskiego, i jego heroiczna „walka” ze spadkiem słuchalności oraz rzekome „poprawianie” wizerunku? Polega na: – likwidacji sprawdzonych, dobrych i lubianych od lat programów (np. „Muzycznej Poczty UKF”, „W Tonacji Trójki”, „Pod dachami Paryża”, „Gitarą i Piórem”, „Książki tygodnia”, „Niech gra muzyka”), – skracaniu innych (np. „Puls Trójki”, „Trzy Kwadranse Jazzu”, „Powtórka z rozrywki”, „Zagadkowa niedziela”), – zmianie ich pasm czasowych (np. „Magazyn Bardzo Kulturalny”, „Puls Trójki”, „Wrzuć Trójkę”, „Trójkowy Ekspress”, „Przychodzi Dobroń do lekarza”, koncerty w Studiu im. A. Osieckiej), – zmianie nazw („Trójkowe Forum Niepełnosprawnych” na „Nieobojętnych”), – wprowadzaniu bardzo wątpliwych kulturowo i kulturalnie pomysłów (np. „Trzymaj z nami”, „Trzeci do pary”, „Bardzo Ważna Osoba”, „Zgaduj Magdula”) oraz nużących, wielokrotnych powtórkach. Także na blokowaniu opinii krytycznych słuchaczy tak w „Poczcie Trójki”, jak i pozostałych audycjach.
Dlatego pan Michał Olszański, ostatni „reformator” Trójki, powinien pozostać nadal jej poprawnym dziennikarzem sportowym, którym był do chwili powołania na funkcję dyrektora. (…)
Prowadząc zabawę w ciuciubabkę ze zdezorientowanym, ciągle jeszcze wiernym słuchaczem prawdziwej Trójki, nowy dyrektor Programu III PR zafundował mu niestrawny koktajl „Milionerów”, tok-szoków, purnonsensu oraz wszechobecnie szerzących się manii („Umeromania”, „Wasomania”, „Mannomania”, „Jethonomania” czy ostatnio zgigantyzowana „Markomania”, gdzie do pełnego zestawu tutti frutti brakuje tylko porad seksualnych).
W atmosferze skandalu powstała w styczniu antenowa hybryda, czyli „Śniadanie w Trójce” i taka atmosfera towarzyszyła odejściu patronki „Salonu Politycznego Trójki”, Moniki Olejnik. (…)
Wszystko, co było synonimem kompetencji, klasy, wyrafinowanego intelektu i perfekcjonizmu, zostało zastąpione niechlujstwem, nieuzasadnioną pewnością siebie, pyszałkowatym samochwalstwem, cynizmem, ignorancją, nonszalancją, a nawet arogancją. A wszechobecną, „zakręconą”, młodzieżową nowomową przekonuje się wiernego słuchacza prawdziwej Trójki, że istota naszych czasów polega na rozwoju hamburgerowej subkultury.
Program III to radio publiczne, a nie prywatny folwark pana Olszańskiego, instytucja, która musi zachować między prawami a powinnościami konieczną harmonię. (…)
Joanna Grochowska,
Częstochowa
e-mail: joanna.grochowska@bg.wsp.czest.pl; joanna@k2.pcz.czest.pl

Wydanie: 2001, 32/2001

Kategorie: Media

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy