Złudzenia upupionej inteligencji

Złudzenia upupionej inteligencji

To władza kapitału sprawiła, że triumfy święcą specjaliści od wciskania kitu

MOTTO
Kapitalizm to przedziwna wiara, że działania najbardziej pazernych ludzi, motywowane najbardziej ordynarnymi pobudkami, przyniosą korzyści całemu społeczeństwu.
John Maynard Keynes

W PRZEGLĄDZIE nr 13/2019 Robert Walenciak publikuje tekst „Specjaliści od wciskania kitu” oraz bardzo pouczający wywiad z prof. Jackiem Hołówką o tym, jak ludzie są podatni na złudzenia („Ludzie lubią ulegać złudzeniom”). Oba materiały poruszają zbliżoną tematykę, choć ujmują ją z innej pespektywy. Nie wyłuszczają jednak istoty zagadnień, a jest nią sam system kapitalistyczny, oparty na kanonach gospodarki rynkowej, odzianej na dodatek od trzech dekad w neoliberalne szaty, retorykę i uzasadnienia.

Podstawą tego systemu i związanego z nim modelu człowieka, zwanego homo oeconomicus, jest materialny, dziś na dodatek natychmiastowy, zysk. Jak celnie napisała w jednym z listów do „Dziś” Mieczysława F. Rakowskiego „czerwona hrabina” Marion Dönhoff, redaktor naczelna „Die Zeit”: „Homo oeconomicus ma właściwie tylko jeden cel: z bezlitosną precyzją i kierując się niezawodnym, neoliberalnym rozsądkiem, dążyć do osiągnięcia jak największych korzyści”.

Jest to więc koncepcja zakładająca, że człowiek zawsze w swoich działaniach i dążeniach kierować się musi maksymalizacją zysków. A dokonywane przezeń wybory uwarunkowane są wyłącznie względami komercyjnymi. Niestety, wielka w tym rola mediów. Od prawie 30 lat preferują one, zarówno poprzez bezpośrednie reklamy, jak i w różnych formach medialnego przekazu, neoliberalną wersję polskiej transformacji: prywatyzację, outsourcing, reengineering, ograniczenie zdobyczy socjalnych z równoczesną fetyszyzacją własności prywatnej.

Taka propaganda i stygmatyzacja wszystkiego, co się kojarzyło z Polską Ludową i jej dorobkiem, musiała zaburzyć poczucie wspólnoty i więzi społeczne, a wydobyć pokłady egoizmu, egotyzmu, pazerności, anarchii, skłonności do tandetności i ludycznej, bezrefleksyjnej wiary religijnej. Owo myślenie reprezentuje m.in. wypowiedź przedstawiciela nurtu neoliberalnego, byłego premiera Jana Krzysztofa Bieleckiego: „PRL zniszczył Polskę bardziej niż okupacja hitlerowska”.

Tak prowadzona polityka poparta retoryką ze strony władz i propagandą medialną zachwiała poczuciem wiary w dorobek wielu ludzi, dla których Polska Ludowa była jedyną ojczyzną, a ich trud i wysiłek – fizyczny, intelektualny, zawodowy, kulturowy itd. – stanowiły najwyższą wartość.

Do tego doszło permanentne obniżanie poziomu oświaty publicznej. Warto odwołać się do opinii Gombrowicza, która odnosi się do polskiej inteligencji, zawsze mającej bardzo wysokie mniemanie o sobie – zarówno do 1939 r., jak i w końcowych latach PRL, a w dekadzie transformacji ustrojowej prezentującej siebie jako zbiorowość, która „obaliła komunizm” (którego w Polsce nigdy nie było). Polską inteligencję z tą jej pompatycznością, uniżonością wobec silnych i bezwzględnością wobec słabych, ograniczonością horyzontów, a przede wszystkim – z klerykalizmem, określał on mianem upupionej. Upupionej intelektualnie.

Prof. Jacek Hołówka nie powinien więc być zdziwiony „powrotem propagandy”. Bo czy natrętna, wszechobecna reklama nie powoduje u nieodpornych i niewyedukowanych jednostek rozdźwięku między światem pokazywanym w reklamie a rzeczywistością? Czy nie jest ona propagandą i manipulacją? Czy sztuczność świata reklam, preferującego zabawę, konsumpcję, dojutrkowość bez głębszej refleksji, nie skłania odbiorców do życia złudzeniami?

To władza kapitału i pozostających na jego smyczy mediów, pracujących dla pomnażania jego zysków (a w żadnym wypadku niebędących czwartą, niezależną władzą), powoduje tę infantylizację świadomości, banalizację myślenia, karnawalizację codzienności (przede wszystkim politycznej i kulturowej). Komu w tej sytuacji ma zależeć na świadomym, sceptycznym, logicznie myślącym społeczeństwie? Trudno więc się dziwić, że współczesne społeczeństwo nie jest zainteresowane refleksją, a triumfy święcą specjaliści od wciskania kitu.

Wydanie: 16/2019, 2019

Kategorie: Opinie

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy