Żyjesz Ulka, czy to ściema?

Żyjesz Ulka, czy to ściema?

„Kultura największą ofiarą transformacji jest”, śpiewa grupa artystyczna „Pożar w Burdelu”. I mamy z tym kłopot. Nie chodzi bynajmniej o słowo na B. Tak przynajmniej wynikałoby z najnowszej propozycji prof. Małgorzaty Omilanowskiej, minister kultury, która w trosce o młodych Polaków chce ogłosić konkurs dla pisarzy i tłumaczy, by zaproponowali tłumaczenia ze staropolszczyzny na język współczesny. Pani minister myśli co prawda o dziełach Reja, np. o „Krótkiej rozprawie między trzema osobami…” i „Pamiętnikach” Jana Chryzostoma Paska, ale idąc tym tropem, warto sprawdzić, czy młodzi wiedzą, co to jest transformacja? Albo reprywatyzacja? Czy media mainstreamowe?
Pani minister widzi już sławne stare dzieła wydrukowane w dwóch wersjach. Na jednej stronie oryginał, a na drugiej coś dla młodych smakoszy. Jest jednak problem. Młodzi w większości jeśli coś jeszcze czytają, to w internecie. Czy mogłoby to zmienić np. takie tłumaczenie „Trenów” Jana Kochanowskiego:

Pusto w chacie, smutek, cisza,

W głowie mi się cosik miesza.

Żyjesz Ulka? Czy to ściema?

Jesteś tutaj? Czy Cię nie ma?

Wydanie: 14/2015, 2015

Kategorie: Przebłyski

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy