Wpisy od Wiktor Raczkowski

Powrót na stronę główną
Kraj

Najnormalniejszy z „oszołomów”

Dlaczego wśród młodzieży uczącej się wygrał Ruch Palikota? W ostatnich dniach przed wyborami wszystko zdawało się sprzyjać Januszowi Palikotowi. Kierowany przez niego Ruch w kolejnych sondażach zostawiał w pokonanym polu PSL oraz SLD i wydawał się zmierzać pewnym krokiem do parlamentu. Deklarowane poparcie dla partii Palikota wprawiało wielu obserwatorów i komentatorów w nieskrywane zdumienie. Jedni, jak prof. Wawrzyniec Konarski z SWPS, przyznawali, że nie docenili kierowanego przez Palikota projektu. Politolog uważał, że Ruch Palikota zdobędzie w wyborach co najmniej 8%. Drudzy, jak prof. Ireneusz Krzemiński, sądzili, że taki cud jak wejście tego ugrupowania do Sejmu nie ma prawa się zdarzyć. Tłumaczyli, że sondaże mogą być niemiarodajne. Kto miał rację, Szanowny Czytelnik już wie. Przede wszystkim widać jednak było, że tak korzystny obrót wydarzeń sprawia niedawnemu politykowi PO nie lada satysfakcję. Strona internetowa Ruchu, publikując wyniki sondażu TNS OBOP z 4 października, w którym Ruch Palikota wyprzedzał SLD o dwa punkty procentowe, opatrzyła je zdjęciem Grzegorza Napieralskiego z napisem: „Goodbye Lenin!”. Goodbye pod adresem SLD Napieralskiego to głos nie tylko Palikota, ale przede wszystkim młodzieży licznie angażującej się po stronie Ruchu. Obrazują to rezultaty prawyborów zorganizowanych w 10 bydgoskich gimnazjach i liceach. Mimo że oficjalne

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Kraj

Na linach i kominach

Zakłócanie miru Podczas niedawnego spotkania Polska-Niemcy, które było meczem otwarcia PGE Areny w Gdańsku, pod koniec pierwszej połowy grupa aktywistów Greenpeace’u usiłowała się podpiąć pod konstrukcję dachu. Akcję udaremniła interwencja policji, ochrony oraz straży pożarnej. Zatrzymano siedem osób: trzech Polaków, dwóch Węgrów, Szweda i Fina. Odpowiedzą przed sądem za złamanie przepisów ustawy o imprezach masowych poprzez przebywanie w miejscu nieprzeznaczonym dla publiczności. Grozi im za to grzywna w wysokości co najmniej 2 tys. zł. – Uniknęliśmy międzynarodowego skandalu, jakim zapewne skończyłaby się akcja Greenpeace’u – mówił po zajściu Mariusz Sokołowski, rzecznik KGP. Z kolei organizacja twierdzi, że ekolodzy chcieli zawiesić transparent wzywający polityków do opowiedzenia się za odnawialnymi źródłami energii. Policja wskazuje, że przy zatrzymanych nie znaleziono żadnych transparentów. W plecakach mieli natomiast liny i karabińczyki. Za pośrednictwem spektakularnych akcji Greenpeace chce dotrzeć do mediów, polityków i opinii publicznej Siedziba Greenpeace’u na warszawskiej Ochocie mieści się w kamienicy stojącej przy mało ruchliwej, pełnej dziur ulicy wysypanej żwirem. Po wejściu do środka natychmiast spotyka się pracujących tam młodych ludzi, którzy chętnie podzielą się swoją pasją i wiedzą na temat organizacji. Koniecznie będą też we wszystkim

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.