Wojciech Kuczok

Powrót na stronę główną
Felietony Wojciech Kuczok

Strefa dyskomfortu

Jak na wyobrażenie historyczne komendanta największej na świecie fabryki śmierci filmowy Höss to uosobienie łagodności

Felietony Wojciech Kuczok

OK, boomer

Życie poza siecią jest dla nowych generacji ledwie pozorem istnienia

Felietony Wojciech Kuczok

Internet? Co to takiego?

Wracają czasy, gdy liberalny rząd stosował wobec ludzi kultury sprawdzoną taktykę: kiedy chodzi o pieniądze, to nie wiadomo, o co chodzi

Felietony Wojciech Kuczok

Łacne przedwojnie

Nawet namiętni samobójcy wstrzymują się z wędrówką na tory, bo zwietrzyli szansę dożycia końca świata

Felietony Wojciech Kuczok

Karnawał żałobny

Kaczystom marzy się bezHołownie, tymczasem z uporem wprowadzają do parlamentu bezhołowie

Felietony Wojciech Kuczok

Zdrowo pod górkę

„Prawda nigdy nie jest po stronie nizin, prawda jest zawsze po stronie gór” – taki arbitralny cytat z Jurka Pilcha noszę na koszulce

Felietony Wojciech Kuczok

Niepisany los

Nie da się zrobić literatury z czegoś, co było pisane wyłącznie do użytku wewnętrznego.

Felietony Wojciech Kuczok

Trajektoria melancholii

Ekstaza linczu to najbardziej nikczemna i okrutna emocja, jakiej ulega ludzkość

Felietony Wojciech Kuczok

Pragnienie jatki

Nie od dziś wiadomo, że nic tak nie nasyca Polaków jak schadenfreude, ale ostatnio mam wrażenie, że to w ogóle jedyne pożywienie narodu

Felietony Wojciech Kuczok

Obcy wśród wiwatów

Koniec kaczyzmu miał być końcem uprawiania polityki na rympał, tymczasem na razie obóz rządzący zdaje się „jechać po bandzie”