Tag "La Moneda"

Powrót na stronę główną
Świat

Chile sprząta po neoliberałach

Gabriel Boric, nowo wybrany prezydent, chce cały kraj zaprojektować od nowa Ostatnie sondaże dawały mu przewagę, choć niewielką, w granicach błędu statystycznego. Zgodnie z chilijskim kodeksem wyborczym dwa tygodnie przed głosowaniem w drugiej turze wyborów prezydenckich nie można już publicznie ogłaszać wyników sondaży, ale dozwolone jest ich zamawianie i przeprowadzanie do celów prywatnych. Przecieki ze sztabów reprezentującego lewicę Borica i jego rywala, 20 lat starszego skrajnego prawicowca José Antonia Kasta, wskazywały, że 19 grudnia mogło się wydarzyć wszystko. Kast, w pierwszej turze zwycięski, zyskiwał poparcie powoli, znacznie wolniej niż jego kontrkandydat. Zgodnie z przewidywaniami szklany sufit osiągnął szybciej, bo konserwatywny i centroprawicowy elektorat, z którego mógłby jeszcze uszczknąć parę procent, skurczył się w Chile w ostatnich latach znacząco, nie było więc za bardzo z czego dokładać, kogo przekonywać. Boric – wręcz przeciwnie, przed drugą turą jawił się jako ostatnia nadzieja lewicy, ale i jako ten „bardziej koncyliacyjny” z dwóch radykałów spoza politycznego głównego nurtu, którym przyszło walczyć o prezydenturę po okresie największych turbulencji w historii kraju od zamachu stanu z 1973 r. Ostatecznie nowym prezydentem Chile został właśnie on. Kiedy mając zaledwie 36 lat, w marcu będzie

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.