Tag "problemy społeczne"

Powrót na stronę główną
Świat

Podróż do piekła

Przez neapolitański szpital psychiatryczny przeszły tysiące ubogich, pozbawionych rodziny, cierpiących na zaburzenia psychiczne ofiar systemu karnego Korespondencja z Neapolu Można spędzić w Neapolu pół wieku i nie zobaczyć miasta. Taki los spotkał 17-letniego Vita De Rosę, skazanego na dożywocie za ojcobójstwo. Chłopakowi ojciec wymierzał surowe kary, z użyciem liny albo pasa, za rzekomą kradzież oliwy produkowanej w rodzinnym majątku pod Salerno. Aż w końcu Vito sięgnął po topór i zabił. Spędził 10 lat w zwykłym więzieniu, po czym z diagnozą schizofrenii został przeniesiony do sądowego szpitala psychiatrycznego (ospedale psichiatrico giudiziario), OPG Sant’Eframo. Za kratkami przebywał w sumie 52 lata. W 2003 r. ułaskawił go prezydent Carlo Azeglio Ciampi. De Rosa trafił z Neapolu do domu opieki w Salerno. Wyszedł na wolność ze skromnym pragnieniem: „Chcę chociaż raz zobaczyć morze”. Przez OPG Sant’Eframo przeszły tysiące ubogich, pozbawionych rodziny, cierpiących na zaburzenia psychiczne ofiar systemu karnego. Wiele osób zmarło. Podobnie jak inne placówki rozrzucone po całych Włoszech, choć z imponującą koncentracją na południu, to więzienie dla obłąkanych było w istocie społecznym śmietnikiem. Działało od lat 20. XX w. do 2008 r. W 2015 r. pustostan o powierzchni 9 tys. m kw. zajęli młodzi ludzie z radykalnej lewicy. Jesteśmy szaleni

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Kraj

Młode głowy z niską samooceną

Jest źle. Bardzo źle. Dzieci cierpią na depresję i mają myśli samobójcze To pandemia pogłębiła wiele problemów i wynikających z nich kryzysów psychicznych, których doświadczają młodzi ludzie. Dystans społeczny, nauczanie zdalne, brak kontaktu z przyjaciółmi, niepewność oraz strach o siebie i bliskich nałożyły się na już istniejące zaniedbania. A tych jest dużo: brakuje programów profilaktycznych i edukacji, w całej Polsce jest zaledwie nieco ponad 500 psychiatrów dziecięcych, a dostanie się do psychologa, także prywatnie, graniczy z cudem. Psychologów, mimo nowelizacji ustawy, brakuje też w szkołach. Z raportu „Życie warte jest rozmowy” wynika, że w 2021 r. 1439 dzieci i nastolatków podjęło próbę samobójczą; 127 prób zakończyło się śmiercią. W porównaniu z poprzednim rokiem to wzrost o 77%. Martyna Wojciechowska, założycielka prowadzącej projekt „Młode Głowy” Fundacji Unaweza, pisze we wstępie do raportu „Młode Głowy. Otwarcie o zdrowiu psychicznym”: „Wszystko zaczęło się od bardzo osobistego doświadczenia. Dwa lata temu osoba z otoczenia mojej córki powiedziała jej, że zamierza popełnić samobójstwo, a z Marysi uczyniła swoją powiernicę. To był dla nas obu moment głębokiego wstrząsu i trzeba było działać. Na szczęście to konkretne dziecko zostało uratowane, ale miałam okazję przekonać się osobiście, jak działa,

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Świat

Kokainowy problem Hiszpanii

Kokainy jest więcej niż kiedykolwiek, ciągle szukamy nowych sposobów na walkę z przemytem     W Europie zwiększa się zażywanie kokainy i metamfetaminy – wynika z najnowszego raportu Europejskiego Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii (EMCDDA), które przeanalizowało ścieki ze 100 europejskich miast i miasteczek pod kątem obecności substancji uzależniających. Po jakie narkotyki sięgają mieszkańcy? Jeśli chodzi o Hiszpanię, okazało się, że szczególną rolę odgrywa tam konsumpcja kokainy. „Pierwszy raz spróbowałem kokainy, kiedy miałem 14 lat, podczas rodzinnej wycieczki do Huelvy. Paliłem jointy i spotkałem rybaka, który sprzedawał trawkę, ale zaproponował mi również kokainę. Spróbowałem i to mnie wciągnęło. Każdy weekend zaczynałem od kreski. Nie zdawałem sobie sprawy, jaki mam problem, dopóki nie zobaczyłem siebie na urodzinowym zdjęciu. W tym momencie zdecydowałem się rzucić narkotyki i skupić się na sporcie”. Oto opisana przez portal El Español historia Luisa (podano fikcyjne imię, aby chronić jego tożsamość), chłopaka, który w wieku 30 lat dwukrotnie musiał stawić czoła skutkom uzależnienia od kokainy. Aby zdobyć narkotyk, nieraz wydawał całe oszczędności. Z mieszkania znikały kolejno meble, sprzęt AGD, ubrania. Teraz po raz drugi wychodzi z nałogu. Podobnie wygląda jednak codzienność

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.