Tag "Stanisław Witkiewicz"

Powrót na stronę główną
Felietony Tomasz Jastrun

Rozkołysani w tańcu

Kilka dni w Zakopanem, gdyż jak co roku jestem w jury konkursu na literacką książkę o tematyce zakopiańskiej. Teraz mniej turystów, bo drożyzna, więc rzeka ludzka, która zawsze płynie Krupówkami, mniej gęsta, chociaż i tak za gęsta. A w niej już zwyczajowo od kilku lat Arabowie, całe rodziny; uwagę zwracają kobiety, niektóre nawet z zakrytymi twarzami, szczelnie ubrane. Jakby ukrywały jakieś wielkie powaby seksualne. Nie mogę się pogodzić z tym, jak islam traktuje kobiety. I jak one się czują, sunąc w swoich sutannach w upale, w tłumie polskich kobiet, często półnagich, w szortach uwypuklających pośladki, z odkrytymi brzuchami, z kolczykami w pępkach. Jacy są pisowscy i rydzykowi talibowie, każdy widzi, ale kolczyków w obnażonych pępkach nie zakazują, na razie. Przyznajemy nagrodę Natalii Budzyńskiej za książkę „Witkiewicz. Ojciec Witkacego”. Bardzo ciekawie opowiedziane życie Stanisława Witkiewicza. Niezwykły przypadek, gdy syn, zdolny, odmienny, trochę wariat, zjadł niemal zupełnie pamięć o wybitnym przecież ojcu. Stary Witkiewicz był nie tylko wybornym malarzem, twórcą stylu zakopiańskiego w architekturze, a to nie byle co, ale też pełnym, niezwykłym człowiekiem. Ta książka przywraca pamięć o nim. • Dawny zakopiański dworzec, kończy się wielka rekonstrukcja. W jego pachnącej nowością części powstała Mediateka i tam otwarcie

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.