Tag "wyłudzenia VAT"

Powrót na stronę główną
Wywiady

Jarosław Kaczyński to maniak władzy, który niszczy Polskę

Andrzej Duda jest bezwolnym manekinem w Pałacu Waldemar Kuczyński – publicysta, minister w rządzie Tadeusza Mazowieckiego Ogląda pan „Wiadomości” TVP? Wie pan, jak w nich wygląda Polska? – Oglądam wyrywkowo. To wystarczy, by wiedzieć, jak wygląda ta polityka informacyjna, jeśli można ją tak nazwać. Czy Polska z propagandy dużo się różni od Polski prawdziwej? – W sprawach, które nie mają politycznego potencjału, nie różni się. W pozostałych różni się bardzo. Tam, gdzie można władzę chwalić, mamy natrętną, często groteskową propagandę sukcesu, wszystko idzie jak po maśle, rząd jest bezbłędny. Tam, gdzie coś idzie nie tak, jest przemilczanie lub fałszowanie. Trzonem przekazu politycznego jest wróg, głównie wewnętrzny: Platforma Obywatelska i stosownie do potrzeby „pederaści”, „kasta sądownicza”, ale i lekarze, nauczyciele oraz inni. Oczywiście jest też wróg zewnętrzny: Bruksela, Niemcy, muzułmanie, czasami też Żydzi. Muszę powiedzieć, że tego typu propagandy, tak agresywnej, tak jednostronnej, opartej na zasadzie konstrukcji wroga, nie pamiętam od czasów, gdy jako chłopiec słuchałem w radiu audycji „Fala 49” Stefana Martyki i Wandy Odolskiej. To moim zdaniem jest propaganda oparta też wprost na modelu Józefa Goebbelsa. Na długiej smyczy Ale jakoś ludzie tę propagandę i te rządy

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Kraj

Mafia VAT-owska wiecznie żywa

I PiS, i PO kręcą w sprawie wyłudzeń VAT W środku listopadowej nocy pod aż 80 adresami w Polsce pojawili się uzbrojeni mężczyźni w kominiarkach. Część lokatorów już spała, część była jeszcze w pracy – w magazynach, na stacjach benzynowych, postojach ciężarówek. Na nagraniu z tej nocy widzimy, jak zza żywopłotu wychyla się najpierw lufa karabinu, następnie latarka, potem cała ruszająca do biegu sylwetka – jeden z biorących udział w akcji. Podniesioną lufę kieruje w stronę drzwi wejściowych szarego, niczym niewyróżniającego się domu, w którym mimo późnej godziny pali się jeszcze słabe światło: „Kładź się! Kładź się! Policja!”. To sceny z nagrań operacyjnych Centralnego Biura Śledczego i Krajowej Administracji Skarbowej sprzed zaledwie kilku tygodni. Jednej nocy w 80 miejscach w całej Polsce uderzyło łącznie 250 mundurowych, ostatecznie zatrzymując 14 osób. Cel: mafia VAT-owska. Podejrzani, sprowadzając do kraju olej smarowy, sprzedając go jako paliwo i nie odprowadzając podatku, mogli oszukać skarb państwa na 40 mln zł. Nawet niechętne władzy media ogłosiły wtedy wielkimi literami „rozbicie mafii paliwowej”. Wszystko wygląda jak z kampanijnej broszury PiS – partia obiecuje zwalczyć przestępców oszukujących na VAT, te mafie, które

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Aktualne Przebłyski

Co z tą dziurą?

Sukcesy Morawieckiego gonią sukcesy Szydło. Jeszcze nigdy tak wielkie szczęście nie spłynęło na polski lud. Szczęśliwy i od 2015 r. prawdziwie wolny. Wystarczyło nie kraść. I zatkać dziurę vatowską, przez którą uciekały miliardy złotych. Ile? Tego nie wie nikt. Ba, każdy mówi co innego. 37 mld zł? A może 52 mld w 2016 r.? A do tego pojawiła się nowa czarna dziura. Nie można się doprosić o dane za 2017 r. Czy dlatego, że ta luka jeszcze wzrosła? Podobno o 2 mld zł. Albo jeszcze więcej. Coś musi być na rzeczy, bo rząd nie chwali się kolejnym sukcesem.

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Kraj

Piorą na potęgę

Szacuje się, że co roku do legalnego obrotu w Polsce trafia około 10 mld dol. pochodzących z przestępstw Ponad 15 mld zł – taką kwotę wyprano w 2013 r. w Polsce według ustaleń Generalnego Inspektora Informacji Finansowej. Eksperci oceniają jednak, że rokrocznie do legalnego obrotu trafia o wiele więcej pieniędzy. Szacuje się, że może to być nawet 10 mld dol. Niefrasobliwe organy ścigania Przemysław Ś. i Jakub Ch. prowadzili w Inowrocławiu firmę zajmującą się sprzedażą granulatu złota i srebra. Według śledczych z Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy, od biznesu lepiej jednak im szło wyłudzanie podatku VAT i pranie brudnych pieniędzy. – Wyszło na jaw, że kilka firm wystawiających faktury VAT za sprzedaż złota i srebra nie składało deklaracji podatkowych – mówi Maciej Karczyński, rzecznik prasowy ABW. –Te firmy następnie otrzymywały płatności w gotówce za sprzedany towar. Spółki, które rzekomo sprzedawały kruszec, na podstawie faktur otrzymywały przelewy opiewające na wiele milionów złotych. – Te z kolei po rozdysponowaniu na inne rachunki były wypłacane w gotówce – dodaje Karczyński. Śledczy przypuszczają, że środki były przekazywane kolejnym spółkom, a cały podatek wracał do właścicieli pierwszej firmy. W ten sposób wyłudzono 7 mln zł,

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.