09/2012

Powrót na stronę główną
This category can only be viewed by members.
Kraj

Co czeka licealistów – rozmowa z Krystyną Szumilas

Nowoczesne liceum ma przygotować do studiowania Krystyna Szumilas – minister edukacji narodowej Rozmawia Agata Grabau Od 2012 r. w liceach ogólnokształcących rozpoczynają się zmiany. Czy absolwent zreformowanej szkoły nadal będzie miał wykształcenie ogólne? – Tak. Zadaniem liceum jest z jednej strony podsumowanie i usystematyzowanie tej wiedzy, którą w toku dotychczasowego kształcenia uczeń zdobył, a z drugiej strony – przygotowanie do studiowania. Stąd potrzeba zrównoważonej wiedzy ze wszystkich przedmiotów: tych, którymi się interesuje w szczególny sposób, i tych, które nie będą kontynuowane na poziomie wyższym. Przedmioty, które dotychczas były realizowane przez dwa lub trzy lata, teraz zakończą się po pierwszej klasie, a ich kontynuacja w poszczególnych profilach przyjmie postać bloków przedmiotowych. Czy to nie zuboży wiedzy absolwenta? – Podstawa programowa skonstruowana jest tak, że w procesie kształcenia ogólnego, czyli do końca pierwszej klasy, uczeń poznaje cały zakres tego kształcenia. Najlepiej widać to na przykładzie historii. W szkole podstawowej, w gimnazjum i w pierwszej klasie szkoły ponadgimnazjalnej uczeń poznaje chronologicznie wydarzenia z historii Polski w kontekście historii powszechnej. To kanon wiedzy. Ale ważna jest umiejętność nie tylko popatrzenia na historię epoka po epoce, lecz także powiązania faktów i pojęć historycznych, krytycznego spojrzenia i wyciągania wniosków. Uczeń, który wybierze

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.

Felietony Jan Widacki

Europa i Polska oficerów furgonów

Podobnie jak tysiące Polaków spędziłem ferie zimowe we włoskich Dolomitach. Większość rodaków szusujących po tamtejszych trasach narciarskich zapewne nawet nie wie, że to tereny, na których w czasie I wojny światowej toczyły się krwawe walki austriacko-włoskie na tzw. froncie włoskim. W tych zmaganiach w wysokich górach uczestniczyły m.in. pułki galicyjskie złożone w większości z Polaków. To z tego okresu pochodzi znana, do dziś niekiedy śpiewana piosenka „W Tyrolu gdym na warcie stał, sam jeden w ciemną noc…”. Była to osobliwa wojna. Zaminowane na niespotykaną skalę górskie przełęcze, okopy i umocnienia drążone w skałach, całe systemy żelaznych drabin, tuneli w skałach i lodzie, tworzące imponujące labirynty i podziemne miasta. Słynna wśród polskich narciarzy Marmolada otoczona popularnymi czerwonymi i czarnymi trasami zjazdowymi kryje w sobie takie podziemne miasto. Dziś są to cenione tereny narciarskie, okupowane zimą przez tysiące narciarzy z całej Europy. Mało kto zwraca uwagę na liczne w tej okolicy cmentarze i cmentarzyki wojenne, na pomniki, pomniczki, mauzolea i krzyże upamiętniające tamte czasy. A szkoda. Dziś przy tych pamiątkach krwawych walk powiewają zgodnie flagi włoskie i austriackie, niekiedy w towarzystwie flagi Unii Europejskiej. Nie wiem, ilu naszych rodaków tak licznie odwiedzających zimą te strony zwraca

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji „Przeglądu”, która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.