Czy Andrzejowi Urbańskiemu uda się posprzątać w TVP po Wildsteinie?

Czy Andrzejowi Urbańskiemu uda się posprzątać w TVP po Wildsteinie?

PRO Krystyna Bochenek, senator, przewodnicząca Komisji Kultury i Środków Przekazu Cieszy mnie, że nowy prezes TVP ma koncyliacyjny charakter i umie się porozumieć z ludźmi. Na pewno to nie będzie łatwy proces, aby zjednać sobie wielu partnerów, a nawet dotrzeć do przeciwników. Jeśli jednak wykaże się taką umiejętnością, to wierzę, że spowoduje wiele dobrego w TVP. To, co już w tym krótkim czasie zrobił i powiedział, świadczy, że jego charakter nie będzie przeszkodą w procesie naprawy telewizji publicznej. KONTRA Dr hab. Krystyna Doktorowicz, medioznawca, b. senator Telewizja nie jest zwykłą instytucją, to żywy organizm, w którym pewnych rzeczy łatwo naprawić się nie da. Nie wiem, jakie są intencje pana prezesa Andrzeja Urbańskiego. Choć ma niezłe pojęcie o telewizji, czego Wildsteinowi brakowało, to człowiek polityczny od A do Z. Nieprzypadkowo gdy został prezesem, powróciła do pracy pani Raczyńska. Nie mam pewności, czy jego celem będzie obiektywizm, czy dalsze upolitycznienie. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 15/2007, 2007

Kategorie: Pytanie Tygodnia