Bomba zegarowa Reagana

Bomba zegarowa Reagana

Prezydent USA zniszczył państwo opiekuńcze i otworzył drogę drapieżnemu kapitalizmowi Prezydent Ronald Reagan obniżył podatki najbogatszym, odebrał ubogim zasiłki, obciął świadczenia socjalne, upokorzył związki zawodowe, wydał obywateli na łaskę bezwzględnych sił rynku. Wysłał do nisko płatnej pracy samotne matki, doprowadził do feminizacji nędzy. Pozostawił gigantyczny deficyt budżetowy. Przywrócił drapieżny kapitalizm, pozbawiony skutecznej kontroli, nastawiony na zysk i utowarowienie wszystkiego. Jak napisali George Brown Tindall i David E. Shi, autorzy uważanej obecnie za najlepszą „Historii Stanów Zjednoczonych”, za prezydentury Reagana zaprzestano budowy tanich mieszkań i zburzono slamsy, nie zapewniając ich mieszkańcom dachu nad głową, zaniechano też opieki szpitalnej nad chorymi umysłowo. Na skutek tego na ulicach pojawili się niezliczeni żebracy i bezdomni śpiący w bramach na kartonach. Podobne obrazy kojarzono zazwyczaj z Kalkutą, a nie z miastami supermocarstwa. Reaganomika – jak nazwano system gospodarczy wprowadzony przez 40. prezydenta USA – okazała się ekonomiczną bombą zegarową, która w końcu wybuchła. Jej skutkiem jest obecny kryzys kapitalizmu i międzynarodowych finansów, którego konsekwencje trudno przewidzieć. Im mniej państwa, tym lepiej Były hollywoodzki aktor Ronald Reagan, wybrany w 1980 r. głosami tylko 28% całego elektoratu, przyjął

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 11/2012, 2012

Kategorie: Świat