Czy Radziszewska ma hamulce?

Czy Radziszewska ma hamulce?

Polityczna zapiekłość kompromituje. Po tragicznej śmierci prezesa NFZ, Macieja Tokarczyka, posłanka PO, Elżbieta Radziszewska, opowiadała, że winien jest premier Miller, bo nie przyjął dymisji prezesa. Tymczasem ani do ministra zdrowia, ani do premiera taka prośba nie trafiła. Po cóż więc posłanka mówiła takie rzeczy? Żeby ugrać parę punktów na ludzkiej tragedii? Współczujemy ziomkom pani poseł z Piotrkowa Trybunalskiego. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2003, 42/2003

Kategorie: Przebłyski