Notes dyplomatyczny

Notes dyplomatyczny

Minister Sikorski daje i zabiera! Jeśli chodzi o MSZ, to nie wiadomo, czy będzie więcej pieniędzy, czy mniej. Jest tu pełen chaos. Bo oto poszła po ministerstwie wiadomość, że w długi weekend majowy minister Sikorski spotkał się z premierem Tuskiem i rozmawiali o pieniądzach. Bo premier szukał oszczędności. I, jak poszło po MSZ, poinformował swego ministra – ani grosza więcej. I teraz pora wyciągnąć z tych zapowiedzi konsekwencje. Po pierwsze, minister w ostatnim czasie nieźle sobie finansowo poczynał. W MSZ zdążył wprowadzić dodatkowe pieniądze w postaci większych uposażeń. Zwiększono też fundusz dyspozycyjny. Dla niektórych placówek wzrósł on o kilkanaście razy. To było tak, że niektóre placówki, gdy dostały taką kasę, pytały centrali, czy nie zaszła pomyłka, czy ktoś nie pomylił się o przecinek. Nie pomylił się. Więc teraz na placówkach głowią się, jak te pieniądze wydać. A są placówki, na których głowią się, jak się szybko spakować. Bo minister ogłosił też, że będzie niektóre placówki likwidował. Do likwidacji przeznaczono 16 placówek. To ambasada w Kinszasie (Kongo), co jest o tyle mało mądre, że państwo to leży na miedzi i mamy tam realne interesy gospodarcze. A także ambasady w Senegalu, Tanzanii i Zimbabwe. Oraz ambasady w Kostaryce, Panamie, Urugwaju i konsulat w Rio de Janeiro. W Azji

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2008, 21/2008

Kategorie: Kraj
Tagi: Attaché