Nie odcinamy się od przeszłości

Nie odcinamy się od przeszłości

Na szczęście, nie mieliśmy do czynienia z historykami mniejszymi, którzy w okresie transformacji radykalnie zmienili poglądy Rozmowa ze Stanisławem Sołtysem, prezesem wydawnictwa Książka i Wiedza – W tym roku mija dziesięć lat, odkąd jest pan prezesem Książki i Wiedzy. Jest pan jednym z nielicznych prezesów, którzy po roku 1989 tak długo “wytrwali” na czele tej samej oficyny. – Mój udział w kierowaniu Książką i Wiedzą może wyglądać skromniej niż udział kogoś, kto objął oficynę powstałą po tzw. transformacji ustrojowej i cały czas nią kieruje. Książka i Wiedza to firma stara, założona w 1948 roku, “mój” okres stanowi tylko piątą część jej historii. Jednak czuję się zaszczycony, że mogę kontynuować dzieło moich poprzedników. Z drugiej strony, dobrze się stało, że wcześniej nie pracowałem w branży wydawniczej, bo dzięki temu poznawałem rynek od podstaw w nowych warunkach, nie kierowałem się starymi nawykami, np. wydawania książek w stutysięcznych nakładach, co niejedną firmę doprowadziło do ruiny. – Książka i Wiedza była dawniej silnie związana z lewicą – powstała z połączenia PPR-owskiej “Książki” i PPS-owskiej “Wiedzy”. Czy lewicowa tradycja nadal jest dla pana istotna? – Tak. Nadal wydajemy dużo pozycji inspirowanych poglądami na lewo od centrum, bo z takim środowiskiem i z taką tradycją jesteśmy związani. Jednak

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2000, 22/2000

Kategorie: Wywiady
Tagi: Ewa Likowska