Patron z dożywociem

Patron z dożywociem

W Radomiu pojawił się pomysł zmiany nazwy ulicy Janka Krasickiego na Janusza Walusia Paweł Komosa, człowiek znany w Radomiu, lubiący zabierać głos w publicznych dyskusjach, postanowił wyjść naprzeciw rządowym planom dekomunizacji nazw ulic i wniósł do rady miasta wniosek o zmianę patrona ulicy z działacza Związku Walki Młodych i PPR, Janka Krasickiego, na bojownika z komunizmem, Janusza Walusia. Rzecz w tym, że nowy patron odsiaduje karę dożywotniego więzienia w Republice Południowej Afryki za zabicie lidera afrykańskich komunistów. – Propozycją nowego patrona ulicy chciałem wzbudzić dyskusję – wyjaśnia. – Owszem, Janusz Waluś zastrzelił człowieka, ale Janek Krasicki też, wykonując wyrok KC PPR na Bolesławie Mołojcu, innym działaczu partyjnym. Czy bohaterem się jest, bo czegoś się dokonało, czy dlatego, że pasuje się do danego ustroju? Obaj ulegli ideologii Do 1981 r. Janusz Waluś mieszkał w Radomiu. Działał w pierwszej „Solidarności”, ale trudno znaleźć informacje, by wyróżnił się w tym okresie czymś szczególnym. Potem wyemigrował do Republiki Południowej Afryki, i to raczej z pobudek ekonomicznych niż politycznych, co przyznaje sam autor wniosku o zmianę nazwy ulicy. W RPA Waluś zaangażował się w działalność Partii Narodowej (National Party). 10 kwietnia

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 11/2007, 2007

Kategorie: Kraj