Kryzys ponad granicami

Kryzys ponad granicami

Choć polskie media i politycy są zajęci głównie sobą i lokalnym, krajowym podwórkiem, pewne procesy zachodzą ponad granicami Polski i bez względu na czyjekolwiek poglądy poddają nas swoim wpływom. Kryzys, który staje się coraz bardziej namacalny (rosnące bezrobocie, wciąż malejąca sprzedaż mieszkań, coraz mniej chętnie brane i przyznawane kredyty w bankach), być może pierwszy raz w historii ludzkości pokazuje w takiej skali zupełną zależność ekonomiczną i polityczną w dzisiejszym świecie. „Potrzeba coraz szerszego zbytu dla swych produktów gna burżuazję po całej kuli ziemskiej. Przez eksploatację rynku światowego burżuazja nadała produkcji i spożyciu wszystkich krajów charakter kosmopolityczny. Ku wielkiemu żalowi reakcjonistów usunęła spod nóg przemysłu podstawę narodową. Odwieczne narodowe gałęzie przemysłu uległy zniszczeniu i ulegają mu codziennie w dalszym ciągu. (…) Dzięki szybkiemu doskonaleniu wszelkich narzędzi produkcji, dzięki niezwykłemu ułatwieniu komunikacji, kapitalizm wciąga w prąd cywilizacji wszystkie, nawet najbardziej barbarzyńskie narody. Taniość towarów jest tą ciężką artylerią, która burzy wszystkie mury chińskie, zmusza do kapitulacji najbardziej zaciekłą nienawiść barbarzyńców do cudzoziemców”. Czy ten opis pasuje do świata, w jakim żyjemy? Całkiem nieźle. Tak, tak – to nasz stary, poczciwy Marks. Dopiero

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2012, 36/2012

Kategorie: Felietony, Piotr Żuk
Tagi: Piotr Żuk