Przepłacone biznesy

Przepłacone biznesy

Tak się porobiło, że co spojrzymy na Piotra Naimskiego, to widzimy odwrotność bankomatu. Wpłatomat – nie wypłaca kasy, tylko bierze. Od nie za mądrych Polaków z dojnej zmiany, którzy wciskają mu państwowe miliardy złotych. Po drodze przeliczane na dolary. Dla Naimskiego i jego ekipy nie ma górnej ceny, której by wujowi Samowi nie zapłacili. Mamy już wyjątkowo drogi gaz. I najdroższe na świecie samoloty. A teraz Amerykanie wpychają nam elektrownie atomowe. Gorsze i droższe od francuskich, ale co tam. Naimski już mówi: kupimy. Chyba że ta pokłócona ferajna wyleci z posad. I co wtedy? Amerykański parasol może się okazać dla nich dziurawy. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 16/2021, 2021

Kategorie: Przebłyski, Z dnia na dzień