SALON EKONOMICZNY

Max OTTE, „Kiedy nadchodzi kryzys”

Manifest przeciw lekkomyślności

Ten kryzys był bardzo trudny do przewidzenia – tak przynajmniej twierdzi zdecydowana większość ekonomistów i przedstawicieli sektora finansowego. Jednak to właśnie ci nieliczni, którym udało się przewidzieć skalę grożącego światowej gospodarce kryzysu, mogą dziś chodzić z podniesionym czołem. Warto więc poznać poglądy takich osób i przekonać się, że nawet w czasach największej prosperity można czasem wylać sobie na głowę kubeł zimnej wody.
Bo co będzie, jeśli wiara w możliwość sterowania rozwojem gospodarczym okaże się wielkim złudzeniem? Jeśli obecnie trwający globalny wzrost ostatnich dziesięcioleci zakończy się wielkim załamaniem i przejdzie w erę długotrwałej depresji? Znany profesor z dziedziny finansów, Max Otte, jest pewien: kryzys nadchodzi. Jego książka jest płomiennym aktem oskarżenia przeciwko poglądom panującym w środowisku ekonomistów. A także poważnym napomnieniem: jest teraz ważniejsze niż kiedykolwiek przedtem, by się zabezpieczyć – zanim będzie za późno i kryzys się wydarzy.
Ten akt oskarżenia kieruje się przeciwko wierze ekonomistów w możliwość wpływania na inflację poprzez sterowanie ilością pieniądza. „Właśnie tego nie da się zrobić!”, głosi Otte. Dlatego, że dar banknotów spod prasy drukarskiej płynie przede wszystkim w „coraz bardziej spekulacyjne rejony”. W pewnej chwili „ta masa długów załamie się pod własnym ciężarem”, przepowiada autor. „Globalizacja wytworzyła potężną banię, która prędzej czy później albo pęknie, albo zapadnie się w sobie”. Skutki: zniszczony zostaje majątek. Gospodarka się kurczy. Występuje deflacja – z drastycznymi następstwami. Pojawia się widmo roku 1929, ostatniego Wielkiego Kryzysu.
Otte napomina: „Przygotuj się, zachowaj spokój i unikaj strat!”. Działaniom przeciwkryzysowym poświęcona jest druga część książki. Otte ukazuje w niej strategie inwestowania, które mają umożliwić przetrwanie światowego kryzysu gospodarczego. Jego zalecenia: przygotować się i zająć się samemu sprawami majątkowymi.
Swe ostrzeżenia i prognozy Max Otte podbudował faktami i argumentami, których nikt nie powinien ignorować. Nawet jeśli olbrzymi krach nie nastąpi, to poważna światowa depresja pokrzyżuje plany większości ludzi w państwach uprzemysłowionych, a dla wielu będzie zagrożeniem ich egzystencji.
Nie oznacza to, że nic nie da się zrobić, by zapobiec skutkom nadchodzącego obecnego Czarnego Piątku. Otte udziela w siedmiopunktowym planie wartościowych porad, jak można zredukować zadłużenie, dlaczego niektóre akcje są pewniejsze od nieruchomości, dlaczego złoto nadal jest lokatą kryzysową numer 1 i jak zbudować sobie finansową łódź ratunkową.
To jest alarmująca, ale i wartościowa książka. Warto dodać, że autor dedykuje ją mieszkańcom Niemysłowic pod Prudnikiem, skąd wywodzą się przodkowie Ottego, kierując do nich i w ogóle do Polaków piękne przesłanie pomieszczone we wstępie do polskiego wydania „Kryzysu”.

Max OTTE – znany ekspert w dziedzinie ekonomii przedsiębiorstw i rynków finansowych. Doktorat nauk ekonomicznych uzyskał na Uniwersytecie w Princeton. Profesor w katedrze finansów w Worms. Ceniony doradca wielu renomowanych firm i organizacji. Autor kilkunastu książek. Jest obywatelem Niemiec, a od 2005 r. także USA. Mieszka w Kolonii.

Wydanie:

Kategorie: Bez kategorii

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy